Ulotki z informacją o ucieczce około 10 tysięcy niebezpiecznych pająków pojawiły się dziś na jednym z osiedli w Będzinie. Policjanci od rana weryfikowali zawarte w ogłoszeniu informacje i jak zapewniają, "są nieprawdziwe". "Nie ma żadnego zagrożenia" - informuje będzińska policja i poszukuje autora ulotki. O zdarzeniu poinformowali nas internauci.
Ulotki z informacją o ucieczce z hodowli około 10 tysięcy osobników wałęsaka brazylijskiego pojawiły się w piątek rano na przystankach w rejonie dzielnicy Ksawera w Będzinie. O tym, że ogłoszenia pojawiły się w mieście, poinformowała policjantów jedna z mieszkanek. Funkcjonariusze od rana weryfikowali zawarte w ulotkach informacje. Wynikało z nich, że pająki miały uciec z nielegalnej hodowli liczącej 20 tys. osobników i są śmiertelnie niebezpieczne.
Poszukują autora ulotki
Jak się jednak okazało, informacje o groźnych pająkach okazały się fałszywe, o czym poinformowała w piątek po południu będzińska policja. "Podjęte ze strony policjantów działania i drobiazgowo weryfikowane informacje wpływające ze strony mieszkańców Będzina pozwalają stwierdzić, iż informacje zawarte w ulotce są nieprawdziwe. Będzińscy policjanci zajmujący się sprawą, poszukują aktualnie autora przedmiotowej ulotki" - poinformowała w komunikacie na swojej stronie internetowej będzińska policja. Zapewniła też, że mieszkańcy nie mają powodów do obaw.
"Pragniemy uspokoić wszystkich mieszkańców Będzina, szczególnie zamieszkałych w rejonie dzielnicy Ksawera, o braku zagrożenia związanego rzekomą ucieczką pająków z hodowli" - podała w komunikacie policja.
Autor: kde/jaś