Na niebie tańczyły paprocie i wianki świętojańskie, na scenie śpiewała m.in. Katie Melua i Wilki. Wianki nad Wisłą, czyli tradycyjna impreza, zorganizowana, by uczcić najkrótszą noc w roku, zgromadziła tłumy. Na miejscu nie zabrakło też naszych Reporterów24, którzy przesłali do nas zdjęcia.
Katie Melua i Wilki Impreza na Podzamczu rozpoczęła się o godzinie 20. Publiczność zagrzewali muzyk i performer L.U.C, z Wojciechem Waglewskim i Mateuszem Pospieszalskim. Był także raper Vienio i beatboxer ZGAS. Dalsza część wieczoru upłynęła pod znakiem największych przebojów polskich i zagranicznych gwiazd. Wśród wykonawców pojawili się: Katie Melua, Edyta Górniak, Wilki, Ryszard Rynkowski i Myslovitz. Zagrali też holenderski Racoon oraz szwajcarski 77 Bombay Street.
Paprocie na niebie
O północy tysiące zgromadzonych na Podzamczu osób miało okazję podziwiać widowiskowy pokaz sztucznych ogni. Do przeprowadzenia 12-minutowego pokazu pirotechnicy zużyli 15 ton specjalistycznego sprzętu. Na niebie pojawiły się obrazy wianków świętojańskich i kwiatów paproci skomponowane z różnych rodzajów efektów pirotechnicznych m.in. pierścieni, koron, słoneczników, piwonii, chryzantem, w wielu kolorach i kombinacjach.
Wianki według tradycji
Noc Świętojańska jest nierozłącznie związana z tradycyjnymi słowiańskimi obrzędami, jakie przypadały na tę noc. Dziewczęta puszczały na wodzie wianki, z których wróżyły co czeka je w przyszłości, szukano kwiatu paproci, który miał zwiastować szczęście. Najcenniejszą wartością miało być jednak zdrowie mieszkańców, życzono sobie by urodzajna ziemia przynosiła żyzne plony.
Autor: kde//ja