Ponad 1000 osób zostało ewakuowanych w poniedziałek wieczorem z trzech bloków przy ulicy Władysława IV w Koszalinie (Zachodniopomorskie). Powodem ewakuacji było ryzyko uszkodzenia jednego z budynków. Po wykonaniu pomiarów sejsmicznych, inspektor nadzoru budowlanego zezwolił mieszkańcom na powrót do mieszkań. Zdjęcia z ewakuacji otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Mieszkańcy bloku przy ul. Władysława IV 60 poinformowali służby o przesuwających się przedmiotach w mieszkaniach położonych na najwyższych piętrach. Przybyłe na miejsce dwa zastępy straży pożarnej potwierdziły to zdarzenie. Strażacy nie odnotowali pęknięć zewnętrznych ścian, ale stwierdzili, że "budynek pracuje".
Pomiary "nie wykazały zagrożenia"
Jak podał portal tvn24.pl, z bloku, w którym mieszkańcy mieli odczuwać drgania, oraz z dwóch bliźniaczych 10-piętrowych wieżowców ewakuowano w sumie ok. 1000 osób. W sumie ewakuacja objęła rodziny mieszkające w 323 mieszkaniach.
- Wyniki pomiarów sejsmicznych, które były prowadzone we wszystkich klatkach schodowych wieżowca, nie wykazały zagrożenia - poinformował oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie Tomasz Kubiak. Jak dodał, inspektor nadzoru budowlanego zezwolił na przywrócenie budynku do użytku.
- Po tym jak w budynkach zostaną przywrócone media, ludzie będą mogli wrócić do swoich mieszkań - wyjaśnił Kubiak. Media zostały przywrócone w poniedziałek późnym wieczorem.
Wcześniej informowano, że część z ewakuowanych mieszkańców udała się do swoich najbliższych, a dla pozostałych służby przygotowały tymczasowy nocleg w szkolnej bursie, prywatnych mieszkaniach oraz trzech autobusach, które zostały podstawione pod budynkami.
Na miejscu pracowało pięć zastępów jednostek ratowniczo-gaśniczych, funkcjonariusze policji, zespół ratownictwa medycznego, pogotowie gazowe i energetyczne.
Więcej przeczytasz na tvn24.pl.
Autor: js,mm/tr / Źródło: tvn24.pl / PAP