10 zastępów straży gasiło pożar na stacji paliw w Topólce (woj. kujawsko-pomorskie). Wybuchły tam zbiorniki i butle z gazem. W ogniu stanęły także samochody należące do pracowników stacji. Jak informuje straż, siła eksplozji była tak duża, że w pobliskich domach i kościele zbiły się szyby. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pierwszy sygnał o eksplozji na stacji paliw dotarł do strażaków o godzinie 13.18.
- Doszło do eksplozji dwóch zbiorników z gazem LPG oraz około 30 małych butli z gazem - poinformował dyżurny Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Radziejowie.
Jak doprecyzował st. kpt. Jarosław Stokwisz, oficer prasowy tej komendy, w wybuchu nikt nie ucierpiał. - Na stacji było trzech pracowników. Nic im się nie stało. Uszkodzone zostały dwa należące do nich samochody. Siła wybuchu była tak duża, że w kilku pobliskich domach zbiły się szyby. Wypadł też witraż ze ściany kościoła - powiedział strażak.
Ewakuacja i akcja straży
Po wybuchu doszło do pożaru na stacji paliw. - Ewakuowaliśmy mieszkańców pobliskich budynków - informował st. kpt. Stokwisz.
Po godzinie 17 dyżurny straży przekazał nam, że pożar udało się ugasić. - Trwają prace rozbiórkowe niebezpiecznych elementów. Pracujemy też na terenie kościoła - wyjaśnił.
Na miejscu nadal są trzy zastępy. W kulminacyjnym momencie było ich 10. Określeniem przyczyn pożaru zajmie się policja. Wiadomo, że na terenie stacji przeprowadzane były prace konserwacyjne.
Autor: ak//mz