Powyrywane z zawiasów drzwi, poprzestawiane meble, zawalone prawe skrzydło szkoły - taki widok zastała we wtorek dyrekcja szkoły podstawowej przy ul. Szkolnej w Kazimierzu Dolnym. Rano doszło tam do wybuchu, spowodowanego najprawdopodobniej przez ulatniający się gaz. Wiadomo, że w wybuchu nikt nie ucierpiał. Zdjęcia zniszczonego skrzydła szkoły zamieścił @Bartek.
Do wybuchu gazu doszło tuż przed godziną 6 rano, jeszcze przed przybyciem dzieci do szkoły. "Na szczęście w budynku było jeszcze mało osób. W wyniku wybuchu została uszkodzona klatka schodowa, na miejscu trwają czynności zabezpieczające. Straty są duże" - powiedział we wtorek rano Marcin Koper z policji w Puławach.
Wciąż szacują straty
Do wybuchu doszło w prawym skrzydle, w którym mieściła się kuchnia. Prawdopodobnie około godziny 6 włączyło się urządzenie, które doprowadziło do wybuchu ulatniającego się gazu.
"W wyniku eksplozji zawaliły się trzy kondygnacje przedwojennego budynku oraz poddasze prawego skrzydła, naruszona została także konstrukcja głównej części placówki" - relacjonował Rafał Poniatowski, reporter TVN24. Lewe skrzydło szkoły, zamieszkiwane przez nauczycieli, doznało najmniejszych uszkodzeń.
Budynek do rozbiórki?
Na miejscu we wtorek pracował konserwator zabytków i inspektor nadzoru budowlanego. Uszkodzenie budynku jest na tyle poważne, że nie wyklucza się nawet decyzji o rozbiórce. Dzieci uczące się w podstawówce przy ul. Szkolnej poszły wczoraj na lekcje do innej szkoły.
Autor: aj/ak//jaś/ja