Egipcjanie nie chcieli wypuścić Polaków z hotelu

Egipcjanie nie chcieli wypuścić Polaków z hotelu

Po kilkugodzinnych negocjacjach z polskimi konsulami, kierownictwo jednego z egipskich hoteli wypuściło polskich turystów - klientów biura podróży Alba Tour, które ogłosiło niewypłacalność. "Jesteśmy już w drodze na lotnisko" - poinformował pan Tomasz, jeden z klientów biura. Po zawieszeniu działalności touroperatora, urząd marszałkowski zorganizował na piątek i sobotę rejsy powrotne do kraju, jednak kilkudziesięcioosobowa grupa Polaków nie wiedziała, czy dotrze na lotnisko, bo... hotelarze nie pozwalali im wyjechać, żądając około 25 tysięcy dolarów zapłaty.

"WYRZUCAJĄ NAS Z POKOJÓW" - ZOBACZ PIERWSZE RELACJE TURYSTÓW SPŁYWAJĄCE NA KONTAKT 24

"Czekamy cały czas na konsula. Wczoraj o 22 powiedziano nam, że już tutaj jedzie. Cały czas go nie ma. Nie mamy pojęcia, skąd ten konsul jedzie. W konsulacie powiedzieli nam tylko, że mamy czekać" - relacjonował o godz. 12 na antenie TVN24 Tomasz Kurczyński, klient biura podróży Alba Tour przebywający w Hurghadzie.

Turyści od wczoraj mieli problemy z hotelem. "Półtora dnia byliśmy tutaj na walizkach w recepcji, bo pokoje były pozamykane. Niektórzy zostawili w środku dokumenty i portfele" - mówił turysta. Jak tłumaczył, turyści wymeldowali się już z hotelu. "Przynajmniej te osoby, którym dzisiaj miał się skończyć pobyt. Paszporty i dostęp do pokoi wszyscy odzyskali. Przyznano nam dwa pokoje, gdzie mogliśmy zostawić wszystkie swoje walizki - powiedział.

"Nie wypuszczą nas dopóki konsul nie przyjedzie"

Turyści nie wiedzieli, czy wrócą dziś do kraju. "Menedżer hotelu mówi, że chce rozmawiać z konsulem, że nie będą chcieli nas prawdopodobnie wypuścić dopóki konsul nie przyjedzie" - wyjaśniał o godz. 12 Tomasz Kurczyński. W późniejszej rozmowie Polak poinformował nas, że przed godz. 13 konsul dotarł do hotelu i udał się na rozmowy z kierownictwem ośrodka.

MSZ: Nie możemy pozwolić na to, by nasi obywatele byli jakąkolwiek kartą przetargową

"Najgorsza sytuacja jest w hotelu King Tut. Konsulowie starają się wynegocjować u kierownictwa hotelu umożliwienie turystom opuszczenie hotelu, żeby mogli pojechać na lotnisko i zabrać się samolotami, które dziś mają lecieć do Polski. Urzędnicy również apelują do władz egipskich o interwencję, bo sytuacja jest absolutnie nie do zaakceptowania" - informowała nas o godz. 14.30 Paulina Kapuścińska, dyrektor biura prasowego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. "Chodzi o pieniądze. Hotelarze żądają około 25 tysięcy dolarów. Mówią, że bez tych pieniędzy nie pozwolą naszym turystom wyjechać. My z kolei nie możemy pozwolić na to, by nasi obywatele byli jakąkolwiek kartą przetargową. Teraz każda minuta się liczy, bo lada chwila mają być autokary. Walczymy o to, by nasi polscy turyści mogli bez kłopotu pojechać na lotnisko. Transport, samoloty są zorganizowane przez urząd marszałkowski. Teraz konsulowie działają intensywnie, by turyści mogli wyjechać" - mówiła Kapuścińska. Jak poinformowała po godz. 16 Kapuścińska, konsul doprowadził do spisania protokołu z policją turystyczną, który może być podstawą dla właściciela hotelu dochodzenia roszczeń wobec biura. "Mamy nadzieję, że zaprzestanie blokowania obywateli polskich, którzy wsiądą do autokarów, które przewiozą ich na lotnisko" - powiedziała Kapuścińska. Zaznaczyła też, że na miejscu MSZ interweniował w ambasadzie Egiptu, przekazując, że zatrzymywanie polskich obywateli przez hotelarzy jest złamaniem prawa. Polacy odzyskali wolność

O godzinie 16.30 pan Tomasz poinformował nas, że turyści zostali już wypuszczeni z hotelu. "Konsul doszedł do porozumienia z władzami hotelu. Zostaliśmy wypuszczeni. Autokary przyjechały po nas, zostały zapełnione. Jesteśmy już w drodze na lotnisko. Konsul powiedział, że będziemy dziś w Warszawie. Obawialiśmy się, że możemy nie wrócić, że te samoloty mogą nie zaczekać, bo te rozmowy konsula trwały… Ale się udało" - mówił Polak.

Zmieniono godzinę wylotu

Po turystów wyleciały dwa samoloty - z Warszawy i Katowic. Do Polski mają wrócić wieczorem. Lot z Hurghady do Katowic planowany był na godzinę 17:50. Zmianie uległa godzina odlotu do Warszawy, w związku z obawą, że nie wszyscy turyści zdążą dotrzeć na lotnisko w Hurghadzie. Lot przełożono na godzinę 19:45.

"Zmiana godziny odlotu do Warszawy na 19.45 związana jest z potrzebą zabrania wszystkich klientów biura Alba Tour Polska Sp. z o.o. aktualnie przebywających w Hurghadzie, którzy mają problem z dotarciem na lot o godz. 17:50" - podał w komunikacie urząd marszałkowski.

Powrót turystów z kieszeni podatników

Sprowadzeniem turystów do Polski zajął się marszałek województwa wielkopolskiego. Samorząd zapłaci za to ponad 600 tys. zł. Po 411 klientów biura podróży Alba Tour wysłano trzy samoloty LOT-u. W piątek wieczorem wróciło ok. 250 osób przebywających w Hurghadzie. Turyści z Sharm-el-Szejk wrócą do Polski jednym samolotem w sobotę.

ZOBACZ RELACJE WRACAJĄCYCH TURYSTÓW

Biuro zawiesiło działalność

Biuro poinformowało, że zawiesiło swoją działalność i w najbliższym czasie nie będą realizowane kolejne wyjazdy. Jak poinformował Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego, w sumie może być poszkodowanych 3 tysiące Polaków. Sprawą zajęła się już policja. Czytaj też: Zniknął właściciel biura. Nieciekawa przeszłość biznesowa

Kontaktowy numer telefonu w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Wielkopolskiego dla klientów biura podróży Alba Tour: +48 61 626 68 55.

Autor: js,kde/jaś,tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Wiceprezes Sądu Okręgowego w Szczecinie została zawieszona w obowiązkach po tym, jak została zatrzymana przez policję. Sprawą zajmie się sąd dyscyplinarny.

Sędzia zawieszona, sprawą zajmie się sąd dyscyplinarny. "Została zatrzymana przez funkcjonariuszy policji"

Sędzia zawieszona, sprawą zajmie się sąd dyscyplinarny. "Została zatrzymana przez funkcjonariuszy policji"

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl, PAP

Pani Paulina była na spacerze, kiedy jej suczkę Lisię zaatakował amstaff. Agresywny pies był bez smyczy. Gonił go nastolatek. Kiedy jednak zobaczył atak, miał stanąć bez ruchu. Kobiecie pomógł przechodzący obok mężczyzna. Lisia walczy teraz o życie. Jak się okazało, to nie pierwszy atak tego psa. Jest już wniosek o odebranie amstaffa właścicielowi.

Amstaff rzucił się na suczkę na spacerze, Lisia walczy o życie. To nie pierwszy atak tego psa

Amstaff rzucił się na suczkę na spacerze, Lisia walczy o życie. To nie pierwszy atak tego psa

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W wyniku silnego trzęsienia ziemi, które odnotowano u wschodnich wybrzeży Kamczatki, powstała fala tsunami. Dotarła ona między innymi do Hawajów. Na Kontakt24 napisały Polki przebywające na wyspach Oʻahu i Maui.

Relacje Polek z Hawajów: znajomi śpią w samochodzie, córki u nas na podłodze

Relacje Polek z Hawajów: znajomi śpią w samochodzie, córki u nas na podłodze

Źródło:
Kontakt24

Obserwując dziką zwierzynę, można czasem zauważyć osobniki o specyficznym umaszczeniu. Zdjęcia jednego z nich otrzymaliśmy na Kontakt24. Leśnicy wyjaśnili, z czego wynika nietypowy kolor zwierząt.

Łaciaty łoś zauważony na Mazurach

Łaciaty łoś zauważony na Mazurach

Źródło:
Kontakt24, Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych

Popularny prom pomiędzy Gassami a Karczewem uległ awarii. Przewoźnik poinformował, że kursy zostały odwołane.

Utknął na mieliźnie. Awaria i odwołane kursy popularnego promu

Utknął na mieliźnie. Awaria i odwołane kursy popularnego promu

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Na plaży w Dziwnówku (woj. zachodniopomorskie) w poniedziałek topiło się dwóch nastoletnich braci. Jednemu udało się wyjść na brzeg, ale drugi chłopiec zniknął pod wodą. Służby podjęły akcję ratunkową, wieczorem musiały ją przerwać ze względu na trudne warunki na morzu. We wtorek poszukiwania zakończono. 16-latek został uznany za osobę zaginioną.

Bracia weszli do wody, jeden nie wypłynął. Poszukiwania zakończone

Bracia weszli do wody, jeden nie wypłynął. Poszukiwania zakończone

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl, PAP

Co najmniej 2606 interwencji związanych z niebezpieczną pogodą odnotowali w poniedziałek polscy strażacy. Trudne warunki panowały od południowych krańców kraju po Wybrzeże. W działaniach brało udział ponad 16 tysięcy strażaków i ochotników.

Ponad 2600 zgłoszeń po ulewach w Polsce

Ponad 2600 zgłoszeń po ulewach w Polsce

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, TVN24, PAP

Policjant z Centralnego Biura Śledczego Policji miał kierować groźby karalne wobec kierowcy obywatelstwa ukraińskiego - przekazała młodsza aspirant Dorota Wiatr-Kurzawa z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Został zatrzymany. Informację o zdarzeniu dostaliśmy na Kontakt24.

Policjant CBŚP zatrzymany po awanturze w taksówce

Policjant CBŚP zatrzymany po awanturze w taksówce

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Dwa samoloty lądowały awaryjnie w sobotę na Lotnisku Chopina. Jeden z nich to Embraer E175 linii LOT, który miał lecieć z Warszawy do Sofii. Służby podały, że nie było osób poszkodowanych. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Dwa samoloty awaryjnie lądowały na Lotnisku Chopina

Dwa samoloty awaryjnie lądowały na Lotnisku Chopina

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24

Nietrzeźwy pacjent uderzył ratownika medycznego i groził personelowi szpitalnego oddziału ratunkowego w Olkuszu (Małopolskie). Mężczyzna został zatrzymany i wkrótce ma usłyszeć zarzuty.

Atak na ratownika i groźby w szpitalu

Atak na ratownika i groźby w szpitalu

Źródło:
Kontakt 24, tvn24.pl

W wyniku intensywnych opadów, które w ciągu ostatnich kilku dni przeszły nad Szczecinem, ucierpiało kilkadziesiąt działek na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Górki Ustowskie". - Po trzech godzinach opadów, woda potrafi sięgać działkowcom do pach - opisuje mężczyzna, który o sprawie poinformował Kontakt24.

"Po trzech godzinach opadów woda potrafi sięgać działkowcom do pach". Winny "problematyczny przepust"

"Po trzech godzinach opadów woda potrafi sięgać działkowcom do pach". Winny "problematyczny przepust"

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Mężczyzna przebywający w Areszcie Śledczym w Kielcach trafił do szpitala. Przedstawiciele aresztu potwierdzają, że osadzony w celi mógł paść ofiarą przemocy. Do prokuratury trafiło zawiadomienie w tej sprawie.

Z celi na SOR. "Obrażenia mogące świadczyć o przemocy"

Z celi na SOR. "Obrażenia mogące świadczyć o przemocy"

Źródło:
kontakt24 / tvn24.pl