"Dziwne zjawisko na śląskim niebie", "spadający obiekt" - alarmowali w poniedziałkowe popołudnie zaniepokojeni internauci. "Czyżby katastrofa lotnicza?" - dopytywali, a na dowód załączali zdjęcia. "Nic się nie dzieje. To smugi kondensacyjne" - uspokajał Cezary Orzech, rzecznik prasowy Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego S.A. Katowice.
Gęste smugi o niespotykanych kształtach, widoczne na niebie w okolicach Katowic to nie "komety", "meteoryty" czy "ślady po spadającym samolocie" jak podejrzewali internauci. To zwyczajne smugi kondensacyjne, które w poniedziałek, ze względu na wyjątkowo czyste powietrze, wyglądały bardziej spektakularnie niż zazwyczaj.
Jak podaje tvnmeteo.pl od godzin popołudniowych nad Polską rozwija się klin wyżowy znad Azorów, dlatego powietrze jest przejrzyste i świetnie widać w nim wszelkie zjawiska, nie tylko pogodowe.
Autor: kde//ja