Dziki włam. Weszły przez okno i zjadły... paluszki

Dziki wpadły w odwiedziny

Widok dzików w miejskich parkach i na ulicach już nikogo nie dziwi. Jednak, gdy przyjdą do naszego domu... już tak. - Zadomowiły się. Można je pogłaskać. Daliśmy im nawet imiona. To Bolek, Lolek i Tola - napisała na Kontakt 24 pani Kinga, mieszkanka wsi Hołowienki (woj. mazowieckie), która przesłała nam nagranie pewnie czujących się w jej mieszkaniu zwierząt.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Na nagraniu widzimy dziki, które pewnie chodzą po pokoju i zajadają się paluszkami. Nie zwracają przy tym uwagi na właściciela i na to, że są nagrywane. Trudno się temu dziwić, bo okazuje się, że w mieszkaniu Kingi czują się, jak u siebie.

- Dziki przyszły do nas ponad miesiąc temu, były jeszcze bardzo malutkie. Na początku były trochę nieufne, ale z czasem się oswoiły i w sobotę postanowiły zobaczyć, jak mieszkamy - rozpoczyna swoją historię pani Kinga. Zadomowiły się na tyle, że przychodzą, by zjeść pożywny posiłek.

- Bardzo często je dokarmiamy. Jedzą nawet z ręki, ale nie sądziliśmy, że przyjdą do naszego domu. Na posesję przychodzą bardzo często. Mają nawet swoje imiona: to Bolek, Lolek i Tola - dodaje autorka nagrania.

"Odprowadzają mój samochód"

Jak podkreśla, młode zwierzątka można nawet pogłaskać. - One po prostu nie boją się ludzi. Rano, kiedy jadę do pracy, odprowadzają mój samochód, a kiedy wracam, przybiegają do garażu - opowiada.

Okazuje się, że dziki pojawiały się w jej mieszkaniu nie bez powodu. - To są młode tegoroczne dziki, które mają kilka miesięcy. Być może straciły matkę, bądź zgubiły się. - przyznał w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Ryszard Topola, asystent dyżurny z warszawskiego ogrodu zoologicznego.

Jak mówi Topola, dziki, które żyją na granicy lasu i terenów zamieszkałych przez ludzi, mogą być przyzwyczajone do dokarmiania. - Potrafią też przewracać kosze, by poszukać pokarmu. Wiele osób narzeka, że niszczą im ogródki albo uprawy rolne - dodał.

"Jak dorosną, to sobie pójdą"

Jak zaznaczył, z racji tego, że młode dziki bardzo szybko się zadamawiają, nie powinniśmy ich dokarmiać.

- Można w ten sposób sprawić, że te dziki będą coraz bardziej nachalne i natarczywe. Jak dorosną zapewne będą szukały partnera bądź partnerki. I wtedy również pojawi się problem. Szczególnie lochy wychowujące młode będą niebezpieczne, ponieważ będą prowadziły je do znanych sobie miejsc, m.in. gospodarstw i jednocześnie będą broniły młodych. Dziki mogą też nie polubić się ze zwierzętami domowymi - powiedział Topola.

Pani Kinga pytana o to, czy nie boi się, że dziki za kilka miesięcy będą stanowiły dla nich niebezpieczeństwo, odpowiada: - Kontaktowaliśmy się ze znajomymi leśniczymi. Oni twierdzą, że te maluszki, jak tylko podrosną, to sobie pójdą - kończy. Póki co jednak dziki ani myślą, by zrezygnować z dobrych posiłków i gościnności autorki nagrania.

Autor: ank/aw

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na Tarchominie strażacy pomogli gołębiowi, który zaplątał się w siatkę. Ptak utknął na ósmym piętrze bloku. Ratownicy użyli podnośnika.

Gołąb zaplątał się w siatkę. Strażacy musieli się dostać na ósme piętro

Gołąb zaplątał się w siatkę. Strażacy musieli się dostać na ósme piętro

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po ulicach Radomia chodziła kobieta uzbrojona w nóż. Kiedy na miejscu zjawiła się policja, skierowała ostrze w ich stronę i nie wykonywała poleceń. Jeden z funkcjonariuszy został ranny, kobietę zatrzymano.

Chodziła z nożem po ulicy. Ranny policjant

Chodziła z nożem po ulicy. Ranny policjant

Źródło:
Kontakt24

Czytelnik wysłał na Kontakt24 film z niebezpiecznej sytuacji, która miała miejsce na trasie S3 na wysokości Międzyrzecza (Lubuskie). Jadący za nim kierowca oślepiał go długimi światłami, gdy ten wyprzedzał ciężarówkę. A potem hamował tuż przed maską.

Oślepiał długimi, hamował tuż przed maską. Nagranie

Oślepiał długimi, hamował tuż przed maską. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Najpierw jeden, za nim kilka kolejnych. Przez drogę niedaleko Krynek (Podlaskie) przebiegły żubry, co uwiecznił czytelnik Kontaktu24. Jak skomentował autor nagrania, żubry zazwyczaj rozglądają się przed przejściem przez jezdnię, jak gdyby upewniały się, czy są bezpieczne.

Pierwszy odważnie, drugi z rezerwą. Tak żubry przechodziły przez jezdnię

Pierwszy odważnie, drugi z rezerwą. Tak żubry przechodziły przez jezdnię

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

W sobotę po południu doszło do awarii w PKO BP. "Występowały utrudnienia w korzystaniu z BLIK oraz płatnościami na telefon do i z innych banków" - poinformowała biznesową redakcję tvn24.pl Aneta Styrnik-Chaber z Departamentu Komunikacji Korporacyjnej PKO BP.

Koniec awarii w największym banku w Polsce. "Przepraszamy za utrudnienia"

Koniec awarii w największym banku w Polsce. "Przepraszamy za utrudnienia"

Źródło:
tvn24.pl

Za nami ostatnia pełnia 2025 roku. W nocy z czwartku na piątek na niebie mogliśmy podziwiać tzw. Zimny Księżyc. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia od naszych czytelników.

Superksiężyc zalśnił na niebie. Ostatni w tym roku

Superksiężyc zalśnił na niebie. Ostatni w tym roku

Źródło:
Kontakt24, National Geographic

Policjanci dostali zgłoszenie o nietrzeźwym urzędniku w starostwie powiatowym w Żaganiu (województwo lubuskie). Na miejscu potwierdzili informację - mężczyzna miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Starostwo wdrożyło już swoje wewnętrze procedury.

Pijany urzędnik w starostwie powiatowym. Interweniowała policja

Pijany urzędnik w starostwie powiatowym. Interweniowała policja

Źródło:
TVN24

W nocy w hali garażowej na gdyńskim Witominie wybuchł pożar. Spłonęło osiem aut, a kilkanaście i część instalacji elektrycznej zostało uszkodzonych.

Pożar w hali garażowej, spłonęło kilka aut

Pożar w hali garażowej, spłonęło kilka aut

Źródło:
Kontakt24/TVN24

Świadek nagrał samochód jadący pod prąd drogą numer 94 między Wieliczką a Krakowem. Jak wskazuje mężczyzna, do niebezpiecznej sytuacji mogło przyczynić się złe oznakowanie budowanego pod Wieliczką skrzyżowania.

Pod prąd jechała w stronę Krakowa. "Była zdenerwowana"

Pod prąd jechała w stronę Krakowa. "Była zdenerwowana"

Źródło:
Kontakt24 / tvn24.pl

Stał w korku, nagle zjechał z ulicy i wjechał na chodnik, gdzie kontynuował jazdę - takie nagranie z Białegostoku otrzymaliśmy na Kontakt24. Jeden z pieszych musiał zejść kierowcy z drogi. - Zachowywał się jakby był na ulicy - opisał świadek. O komentarz do sprawy poprosiliśmy byłego policjanta i biegłego z zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych.

Stał w korku i nagle zjechał na chodnik. Nagranie

Stał w korku i nagle zjechał na chodnik. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Tramwaj linii 11 uderzył w kamienicę przy ul. Parkowej w centrum Szczecina. Cztery osoby zostały ranne, a jedna z nich została hospitalizowana. Służby ustalają przyczyny zdarzenia. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia ze zdarzenia.

Tramwaj wypadł z toru i uderzył w kamienicę

Tramwaj wypadł z toru i uderzył w kamienicę

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24