Dwie godziny trwała obława na dzika, który w środę po południu pojawił się na ulicy Jagodowej w Krakowie. - Zwierzę zostało spłoszone przez przejeżdżające auto. Rozpędzony dzik nabiegł na dwie osoby, niegroźnie je raniąc - informuje policja. Zdjęcia z policyjnej akcji dostaliśmy na Kontakt 24.
Dzik najpewniej wybiegł z okolicznego Lasu Borkowskiego.
- Około godziny 14.30 otrzymaliśmy zgłoszenie, że dzik pojawił się na ulicy Jagodowej. Tutaj najpewniej został spłoszony przez przejeżdżający samochód - mówi st. sierż. Mateusz Drwal z krakowskiej policji. Wystraszone zwierzę wbiegło na chodnik i poturbowało dwie osoby. - Na szczęście nie są to poważne obrażenia. Skończyło się na zadrapaniach - dodaje Drwal.
Schwytany
Niedługo potem na południe Krakowa został wezwany pluton alarmowy policji. Okazało się, że wystraszony dzik błąkał się między blokami mieszkalnymi. Ostatecznie obława zakończyła się sukcesem. - Wezwaliśmy pracownika firmy łowieckiej. To jemu udało się uśpić dzika. Teraz zwierze będzie mogło zostać bezpiecznie przetransportowane z powrotem do lasu - mówi st. sierż. Mateusz Drwal.
Autor: bż/ks