Ratownicy, straż pożarna, straż miejska, weterynarz oraz straż leśna brali dziś udział w akcji ratowania dzika, który znalazł się w studzience z kablami telekomunikacyjnymi. Przestraszone zwierzę wpadło do niezabezpieczonego dołu podczas przemierzania pól w miejscowości Bolechowo koło Poznania. Informację o trwającej kilka godzin akcji przekazał nam @lmatys.
@lmatys razem z innymi pracownikami miał dziś za zadanie odnaleźć miejsce, w którym zostały przerwane kable telekomunikacyjne. Okazało się, że jedna ze studzienek przeznaczonych na zabezpieczenie kabli nie została przykryta klapą i wpadł do niej dzik, przemierzający pole rolnika.
Od godziny 9, gdy panowie zgłosili przyczynę awarii, na miejsce zdążyli przybyć strażnicy miejscy, leśni, strażacy, weterynarz oraz ratownicy. Dzikowi wstrzyknięto środek nasenny, ale okazało się, że środki farmaceutyczne nie robią na zwierzęciu żadnego wrażenia i zasnąć nie zamierza.
W rozmowie z @lmatysem dowiedzieliśmy się, że swoją pomoc zaoferowali także ratownicy wysokogórscy. Panowie przygotowali specjalną konstrukcję, która miała za zadanie ułatwić wydobycie sennego zwierzęcia.
Po kilku godzinach udało się wydobyć zwierzę z niewoli. Dzikiem zajęło się nadleśnictwo.
Autor: ak//ŁUD