Zdaniem ambasador Iraku przy Stolicy Apostolskiej, Habiba al-Sadra, członkowie Państwa Islamskiego mogą zaatakować głowę Kościoła katolickiego podczas pielgrzymki do Albanii lub listopadowej wizyty w Turcji. Czy uważacie, że życie papieża może być zagrożone? Jakie mogą być konsekwencje takich wydarzeń? Czekamy na Wasze opinie.
"To, co zadeklarowało samozwańcze Państwo Islamskie, jest jasne: chcą zabić papieża" - powiedział Sadr włoskiemu dziennikowi "La Nazione". "Wierzę, że mogą spróbować go zabić podczas jednej z jego pielgrzymek albo nawet w Rzymie. Wielu członków Państwa Islamskiego nie jest Arabami, ale Kanadyjczykami, Amerykanami, Francuzami, Brytyjczykami, także Włochami" - wyjaśniał dyplomata.
To nie pierwsze ostrzeżenie przed rzekomym zamachem na życie Franciszka. Już w sierpniu włoskie "Il Tempo" donosiło, że papież jest "na celowniku" Państwa Islamskiego. Dziennikarze powoływali się przy tym na źródła we włoskich służbach bezpieczeństwa.
Sami islamiści zaś chełpili się, że rozciągną granice swojego kalifatu aż do Rzymu, a na kopule Bazyliki św. Piotra zatkną swój czarny sztandar z imieniem Allacha.
A Wy jak oceniacie groźby kierowane w stronę papieża? Czy Państwo Islamskie stanowi zagrożenie dla Stolicy Apostolskiej? Czekamy na Wasze opinie. Możecie je przesyłać mailowo na kontakt24@tvn.p lub zamieszczać pod artykułem.
Autor: mg/dw