Agencja Reutera pokazała zdjęcia, na których widać czarną flagę dżihadystów powiewającą nad wschodnią częścią kurdyjskiego miasta Kobane, blisko granicy z Turcją. Szef NATO Jens Stoltenberg, odnosząc się do zagrożenia ze strony Państwa Islamskiego powiedział, że jeżeli okaże się to konieczne, NATO wyśle do Turcji wojska lądowe. A Wy jak uważacie? Czy NATO zaangażuje się w walkę z islamistami? Czy islamiści są zagrożeniem dla Zachodu? Czekamy na Wasze opinie!
Jens Stoltenberg powiedział w Warszawie, gdzie pojawił się z pierwszą wizytą jako nowy sekretarz generalny Sojuszu, iż "Turcja może być pewna, że NATO będzie stało ramię w ramię z jej armią" i jeżeli zajdzie taka potrzeba, pojawi się na jej terytorium ze swoimi wojskami. - Turcja jest członkiem Paktu Północnoatlantyckiego, a Pakt broni swoich członków - dodał.
Atak w nocy. Kurdowie urządzili zasadzkę
Agencja Reutera podała, że w nocy z niedzieli na poniedziałek rozpoczęła się ofensywa dżihadystów na Kobane. Po kilkunastu godzinach walk bojownicy Państwa Islamskiego zajęli część wschodniej części miasta, a na jednym z budynków pojawiła się czarna flaga IS.
Doniesienia Reutersa potwierdził turecki wojskowy, który zaznaczył, że takie same flagi dżihadyści wywiesili na zajętych wcześniej obszarach Syrii i Iraku.
Turcy obiecali Kurdom, że będą bronić Kobane
Kobane to trzecie co do wielkości kurdyjskie miasto w Syrii, położone kilka kilometrów od tureckiej granicy. Od połowy września jest atakowane przez bojowników IS dysponujących moździerzami, ciężką artylerią i czołgami. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka Państwo Islamskie chce zdobyć to miasto, aby zapewnić sobie kontrolę nad całym obszarem wzdłuż granicy syryjsko-tureckiej.
Mimo serii nalotów na islamistów, prowadzonych przez siły międzynarodowej koalicji dowodzonej przez USA, w ostatnich dniach zamknął się pierścień okrążenia wokół miasta. W sobotę dżihadyści opanowali strategiczne wzgórze Machta Nur, kilometr od granic miasta, z którego prowadzili bezpośredni ogień artyleryjski skierowany na cele w jego śródmieściu.
W poniedziałek - według źródeł telewizji Al-Jazeera - siły kurdyjskie wyparły wiele oddziałów dżihadystów z tego regionu. Jeden z dowódców syryjskich Kurdów powiedział jednak, że kontrofensywa przeciwko islamistom przebiegałaby w rejonie Kobane szybciej, gdyby nie to, że naloty USA i koalicji państw arabskich na cele IS były konsultowane z dowództwem kurdyjskim na lądzie.
Zaledwie w piątek 3 października o tym, że Turcja "zrobi wszystko, co może", by nie dopuścić do upadku Kobane mówił do społeczności kurdyjskiej premier Turcji Ahmet Davutoglu.
Co myślicie o zagrożeniu ze strony Państwa Islamskiego? Czy jest się czego bać? Czy Polska powinna zaangażować się w konflikt na Bliskim Wschodzie? Czekamy na Wasze opinie na Kontakt 24.
Autor: mg/dw