Ranne w wypadku w Niedźwiedziu pod Ostrzeszowem (Wielkopolska) dzieci walczą o życie. Stan trojga spośród uczestniczącej w zderzeniu szóstki, jest nadal poważny i bardzo ciężki. Lekarze z dużą ostrożnością wypowiadają się na temat ich perspektyw powrotu do zdrowia.
W Renault Clio, które wjechało wprost pod nadjeżdżającego tira, znajdowało się sześcioro dzieci. 29-letni kierowca, ojciec pięciogra zginął na miejscu. Dzieci zostały przewiezione do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim, jednak ze względu na poważny stani, troje przewieziono do szpitali w Łodzi i Poznaniu, a czwarte do Kalisza.
Michał Markiewicz z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi informuje, że stan dwójki rodzeństwa, które trafiło do tego szpitala jest bardzo ciężki. Dziewczynka i chłopiec w wieku 8 i 9 lat doznali obrażeń czaszkowo-mózgowych i poważnych obrażeń jam brzusznych. Oddychają przy pomocy respiratorów.
"Dzieci są nieprzytomne, nie planujemy ich wybudzać. Operowano je wczoraj, dzisiaj będą badania kontrolne. Nie jest wykluczone, że konieczne będą kolejne operacje" – poinformował Michał Marczak z Łodzi.
Jak poinformował nas Jacek Profaska, dyrektor Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu, do szpitala przywieziono wczoraj 5-letniego chłopca. Jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. Chłopiec leży pod respiratorem. Ze względu na poważne obrażenia jakich doznał (złamanie podstawy i sklepienia czaszki), wciąż znajduje się w śpiączce farmakologicznej. Jak powiedział Jacek Profaska, "masywność tego urazu nie pozwala wykluczyć, że stan dziecka może się zmienić".
Sześcioro dzieci w Clio, kierowca nie żyje
O wypadku pierwszy poinformował nas @tabaluga1.83. Zdjęcia przysłał nam portal tvproart.pl
Wiadomość o wypadku dotarła do policjantów o godzinie 8:13. Do zderzenia doszło na skrzyżowaniu dróg w miejscowości Niedźwiedź (woj. wielkopolskie). 29-letni kierowca, ojciec pięciorga dzieci zginął na miejscu.
"Kierujący samochodem osobowym nie ustąpił pierwszeństwa, wyjechał na skrzyżowanie wprost pod nadjeżdżający samochód ciężarowy" - poinformował nas dyżurny komendy policji w Ostrzeszowie.
Policja bada okoliczności w jakich doszło do wypadku.
Tuż po zderzeniu pojazdów Sławomir Brandt z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Poznaniu ostrzegał kierowców przed utrudnieniami na drodze krajowej nr 11, w okolicach miejscowości Niedźwiedź. Droga była zablokowana przez cztery godziny, jest już przejezdna.
Autor: ak//ŁUD