"Dyskryminacja" czy "błogosławieństwo"?

 
 

"Nareszcie koniec terroryzmu osób palących nad niepalącymi!" - z wchodzącego dzisiaj w życie zakazu palenia w miejcach publicznych cieszy się @Marcin. Jego opinia szybko spotyka się z kontrą. "To zamach na moją wolność i swobodę obywatelską. To dyskryminacja" - oburza się @Dziska.

Dzisiaj wchodzi w życie ustawa wprowadzająca zakaz palenia w miejscach publicznych. Papierosa nie będzie już można zapalić w m.in. w budynkach opieki zdrowotnej, szkołach, pubach, restauracjach. W Kontakcie 24 rozgorzała dyskusja na temat nowego prawa.

 
  

"Zakaz palenia? Dla mnie bomba!"

"Błogosławiona chwila, kiedy osoby niepalące zaczną być chronione przed koniecznością wdychania dymu z papierosów. Nie potrafiłem zrozumieć dlaczego ja - niepalący - jestem skazany na patologiczne zachowania osób palących. Bo czym, jak nie patologią, jest palenie tytoniu? Mam tylko nadzieję, że zakaz palenia w miejscach publicznych będzie realizowany z taką samą żelazną konsekwencją, jak policjanci z drogówki walczą z nadmierną prędkością na polskich drogach" - napisał @Grzegorz.

"Nareszcie koniec terroryzmu osób palących nad niepalącymi. Jeszcze powinien powstać zakaz plecenia bzdur o tym, że to palący są tacy poszkodowani. Prawda jest taka, że to niepalący są przez niesłusznie oburzonych podtruwani" - twierdzi @Marcin.

Wchodząca dziś w życie ustawa cieszy również 16-letniego Adama, który od urodzenia choruje na astmę. "Bardzo długo czekałem na uregulowanie tego tematu w naszym państwie. Bardzo się cieszę z wejścia tej ustawy. Wszystkie osoby, które twierdzą, że jest to ograniczenie ich wolności bardzo bym prosił, aby zastanowiły się, czy przypadkiem nie ograniczały mojej wolności, gdy na przykład wychodząc ze znajomymi na pizzę musiałem co chwilę zażywać leki?" - pisze @Adam.

"Zakaz palenia? Dla mnie bomba! Nareszcie będzie można wyjść z dzieckiem na ulice nie narażając się na dymek w twarz. Wiele razy czekając na autobus, będąc w ciąży czy już z małym dzieckiem, musiałam zwracać innym uwagę, aby odeszli z papierosem, bo mi to przeszkadza. O dziwo młody człowiek zawsze odchodził i dodawał przepraszam, a starszy osobnik zawsze dodał uwagę typu "to wolny kraj i jak pani przeszkadza, to niech się cofnie". Dlatego ja jestem jak najbardziej za tą ustawą. Chcesz palić - pal we własnym domu a nie truj innych" - twierdzi @Kasia.

Okazuje się, że wśród palaczy także znajdują się osoby zadowolone z nowej ustawy.

"Jestem chyba wyjątkiem wśród palaczy, ale ta ustawa mi się podoba. Palę, ale staram się unikać dmuchania dymem ludziom w twarz, palenia na przystankach czy w pubie. Co to zresztą za przyjemność pójść do knajpy i wrócić przesiąkniętym smrodem papierosowym? Fuj. Można wyjść, zapalić i wrócić do stolika" - proponuje @Asia.

To dyskryminacja

Wielu innych palaczy nie podziela entuzjazmu tytoniowych przeciwników.

"Jestem palaczką. Palę, bo lubię. Ta ustawa to zamach na moją wolność i swobodę obywatelską. To dyskryminacja. Państwo niech sie zajmie naprawdę ważnymi problemami jak bieda, nędza, głodnymi dziećmi. Znowu temat zastępczy zamiast za moje podatki zająć się tym, co naprawdę ważne - oburza się @Dziska.

"Gratuluję pomysłu ustawodawcy, kolejny martwy i durny przepis" - pisze @Rafał. "Zakaz palenia w pociągu?? To życzę, żeby ustawodawcy zachciało się siusiu w trakcie podtróży w toalecie - siekiera stanie, tak będzie nadymione. Knajpy zmienią nazwy na 'palarnie' i jako, że nie można ograniczać działalności, będą to lokale tylko dla palących . No i chciałbym zobaczyć egzekwowanie tej ustawy na meczu, szczególnie w sektorach 'kiboli'" - dodaje.

"Od dziecka byłem przyzwyczajony do dymu, nigdy mi on nie przeszkadzał. Ojciec palił Walety paczkami, przez co przyzwyczaiłem się do dymu. Chodzę do klubów i jakoś mi ten dym nie przeszkadza. Czyli? Ustawa = pieniądze wyrzucone w błoto" - dorzuca @Hubert.

Co z właścicielami?

Nasi internauci wskazują również, że ustawa odbije się przede wszystkim na przedsiębiorcach.

"Zafundowano nam ustawę, która w pewien sposób dyskryminuje kilka milionów osób. Jednocześnie mocno utrudni życie właścicielom lokali - twierdzi @Piotrek.

@Maria twierdzi, że restauratorzy obawiający się utraty klientów powinni wziąć przykład z kolegów ze Szwecji. "Tam, choć klimat jest surowszy niż w Polsce, klienci również zimą palą papierosy na zewnątrz lokali, przed którymi restauratorzy organizują ocieplane specjalnymi lampami grzewczymi ogródki. Tak jest od wielu lat i nikt nie protestuje"- pisze @Maria Gasińska.

Autor: ak//ŁUD

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Oddział Rehabilitacji Dziennej w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu najprawdopodobniej zostanie zamknięty do końca lutego. Rodzice pacjentów martwią się, że ich dzieci nie dostaną przez to pomocy, której potrzebują. Placówka uspokaja: miejsca znajdą się na oddziale fizjoterapii.

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm

Źródło:
Kontakt 24 / tvn24.pl

Na śląskiej Drogowej Trasie Średnicowej samochód jechał pod prąd i o mały włos uniknął zderzenia z innym pojazdem. - Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on pojechał dalej - opowiada pan Krzysztof, autor nagrania, które otrzymaliśmy na Kontakt24. Policji udało się namierzyć 75-letniego kierowcę.

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd

Źródło:
tvn24.pl

Pożar pustostanu w centrum. Straż pożarna podaje, że w budynku przy Alejach Jerozolimskich spłonęło jedno z pomieszczeń. Nikt nie został poszkodowany.

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Pożar pustostanu w Alejach Jerozolimskich

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Kontakt24

Po sobotnim wypadku na autostradzie A2, w którym zginęły dwie osoby, kierowcy stojący w korku utworzyli korytarz życia. Niektórzy z nich postanowili go wykorzystać i zawrócić, aby uwolnić się z zatoru. Nagranie dokumentujące nieodpowiedzialne zachowanie tych kierowców otrzymaliśmy na Kontakt24.

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W jednym z zakładów pracy w miejscowości Otrębusy (powiat pruszkowski) doszło do wypadku. Jak informuje policja, w wyniku odniesionych obrażeń zmarła 56-letnia pracownica zakładu.

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Tragiczny wypadek podczas pracy. Nie żyje 56-latka

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Nocny pożar na warszawskim Grochowie. Paliło się mieszkanie na szóstym piętrze, z którego przed przyjazdem strażaków ewakuowały się trzy osoby. Jedna trafiła do szpitala. Strażacy z płomieni uratowali kota.

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Ciepły koniec stycznia wprowadził przyrodę w błąd. Niektóre zwierzęta i rośliny rozpoczęły już przygotowania do wiosny. Jak jednak wynika z prognoz, zima nie powiedziała ostatniego słowa.

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Kwitną krokusy, pojawiają się bazie, a idzie mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Poranne utrudnienia na trasie S8 w rejonie miejscowości Puchały. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. Przed godziną 8 służby całkowicie zablokowały jezdnię w kierunku Warszawy. Trzy godziny później udało się udrożnić przejazd.

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czternaście osób, w tym dwie poważnie, zostało poszkodowanych w zderzeniu autobusu miejskiego z ciągnikiem rolniczym z przyczepą w Gliwicach. Ulica Chorzowska, gdzie doszło do zdarzenia, jest zablokowana.

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Zderzenie autobusu miejskiego z ciągnikiem. 14 osób poszkodowanych

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Kierowca samochodu osobowego na łuku drogi wpadł do rzeki w Nowej Rudzie (Dolnośląskie). Okazało się, że był pijany, w organizmie miał dwa promile alkoholu. Zdjęcie z wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Pijany kierowca wjechał do rzeki

Źródło:
Kontakt24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak samochody zawróciły i jadą pod prąd na autostradzie A4 na Opolszczyźnie. Powodem miał być korek po wypadku ciężarówek.

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Pod prąd na autostradzie A4. Nagranie

Źródło:
Kontakt24