"Bezchmurne, piękne niebo nad Radomiem przecina szara smuga" - napisał do redakcji Kontaktu jeden z Reporterów 24. Kłęby gęstego, czarnego dymu, jaki unosi się znad płonącej hali w Wólce Kosowskiej widać nawet z odległości kilkudziesięciu kilometrów. Z okien swoich mieszkań mogą go zaobserwować między innymi mieszkańcy Radiomia, Sochaczewa czy Grodziska Mazowieckiego.
Wólka Kosowska leży około 20 km na południe od Warszawy. Kiedy w tamtejszej hali biurowo-magazynowej, w której przechowywane są tekstylia, wybuchł pożar, wielkie kłęby czarnego dymu zawisły tuż nad stolicą. Widoczne są jednak nie tylko z Warszawy, ale także z wielu innych miejsc w całym województwie - między innymi z oddalonego o blisko 80 kilometrów Radomia.
Jak informują synoptycy TVN Meteo, dym przemieszcza się na południe województwa. Wiejący z północnego-wschodu wiatr zepchnie go w kierunku Żyrardowa, Mszczonowa i Grójca. Czarna chmura odpływała będzie powoli, bo wieje jedynie z prędkością 8-15 km/h.
Autor: ja/jaś