"Na stacji w Milanówku (woj. mazowieckie) w pociągu Kolei Mazowieckich doszło do zadymienia" - poinformował nas na Kontakt 24 jeden z internautów. Jak się okazało, w jednym ze stojących na stacji wagonów doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Pasażerowie musieli przesiąść się do kolejnego składu.
"Pierwsza informacja o pożarze na stacji kolejowej w Milanówku wpłynęła do dyżurnego straży o godzinie 20.52. Na miejsce wysłaliśmy trzy zastępy strażaków. W pociągu było jedynie zadymienie spowodowane prawdopodobnie zwarciem instalacji elektrycznej w jednym z wagonów. Nikomu nic się nie stało" - poinformował nas bryg. Krzysztof Tryniszewski, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Grodzisku Mazowieckim.
Jak powiedział Maciej Dutkiewicz, rzecznik prasowy PKP PLK, zadymienie w jednym z wagonów pociągu Kolei Mazowieckich zauważyła obsługa składu. "Wezwali straż pożarną. W tym czasie zlokalizowali też źródło zadymienia" - dodał rzecznik. "Pasażerowie na stacji w Milanówku przesiedli się do kolejnego pociągu i kontynuowali podróż. W ruchu kolejowym wystąpiły niewielkie opóźnienia. Pociągi kursowały drugim torem" - poinformował rzecznik PKP PLK.
Autor: aw//tka