Dwóch chłopców wpadło do stawu. Reanimowany 10-latek zmarł
Pomimo reanimacji zmarł jeden z chłopców, którzy po południu wpadli do stawu w miejscowości Chojnów (woj. dolnośląskie). Drugi chłopiec trafił do szpitala. Był przytomny. Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak poinformował nas po godzinie 17 podinsp. Sławomir Masojć, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Legnicy, nie udało się uratować 10-letni chłopaka, który był reanimowany na miejscu. "Drugi chłopiec - 11-letni - trafił do szpitala w Legnicy. Był przytomny po wyciągnięciu z wody" - powiedział policjant.
Wpadli do stawu
Do wypadku doszło po godzinie 14. "Chłopcy wpadli do stawu znajdującego się niedaleko zakładów Dolpap. Zostali wyciągnięci przez ratowników. Jeden jest przytomny, drugi jest reanimowany" - mówił po godzinie 15 dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Komendy Wojewódzkiej PSP we Wrocławiu.
Jak mówił podinsp. Sławomir Masojć, chłopcy szli brzegiem stawu i do niego wpadli. "Okoliczności wypadku są wyjaśniane przez policjantów. Przesłuchiwani są świadkowie" - powiedział.
Autor: js/rs
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Z powodu kolizji chwilowo zablokowane zostało torowisko na ulicy Sobieskiego. Tramwaje dwóch linii jeździły na skróconej trasie.
W szpitalu w Ostrołęce (Mazowieckie) zmarł 16-latek, który wcześniej połknął sześć woreczków z mefedronem. Nastolatek był podopiecznym Okręgowego Ośrodka Wychowawczego w Laskowcu. W placówce przeprowadzono kontrolę.
16-latek zmarł po połknięciu woreczków z mefedronem. Wyniki sekcji zwłok
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, PAP
- Dojechaliśmy do przejazdu kolejowego Katowice-Podlesie, kiedy zaczęły migać czerwone światła sygnalizacji. Kierowca busa albo je zignorował, albo ich nie zauważył i jak gdyby nigdy nic, wjechał na przejazd w chwili, gdy zaczął opuszczać się szlaban. Zatrzymał się dosłownie centymetry przed torami - opowiada pani Gabriela, która nagrała zdarzenie.
Autobus pełen pasażerów pod szlabanem. Zbliżał się pociąg. Nagranie
W Nowej Wsi w powiecie suwalskim (Podlaskie) małe dziecko wpadło do przydomowego szamba. Wyciągnęli je rodzice i sąsiedzi. Pomógł też przebywający w okolicy strażak. To on przeprowadził resuscytację krążeniowo-oddechową i przywrócił dziecku funkcje życiowe. Trafiło do szpitala, jest w stanie ciężkim.
Dziecko wpadło do szamba, uratował je strażak
Minionej nocy na polskim niebie pojawiła się zorza polarna. Świetlny spektakl był widoczny między innymi na północy kraju. Na Kontakt24 otrzymaliśmy wyjątkowe zdjęcia.
"Zorza ponownie zatańczyła nad polskim morzem"
O poranku kierowca auta osobowego wybił tylną szybę w pojeździe, którym podróżował ojciec z półtorarocznym dzieckiem. Mężczyzna został zatrzymany przez policję. - Dowiedziałem się na komisariacie, że powodem jego wybuchu agresji było to, że zmieniłem pas. Tylko tyle - przekazał naszej redakcji poszkodowany mężczyzna.
Wybuch agresji na ulicy. Biegł za autem, wybił tylną szybę. Nagranie
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Kilka godzin akcji gaśniczej pozwoliło na opanowanie pożaru trzcinowisk na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego. W akcji brało udział ponad 100 strażaków, a ogień objął obszar o łącznej powierzchni prawie 90 hektarów.
Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym
Podwyższone stężenie bakterii Legionella wykryto w instalacji wodnej Szpitala Specjalistycznego w Jaśle na Podkarpaciu. Jak informuje sanepid, placówka rozpoczęła działania w celu eliminacji bakterii. Nieczynna jest między innymi część pryszniców.