Dwie starsze kobiety zostały poszkodowane w pożarze domu, do jakiego doszło w środową noc w Nowym Tomyślu (woj. wielkopolskie). Gdyby nie pomoc sąsiada, który w porę udzielił kobietom pomocy, ich życie mogło być w poważnym niebezpieczeństwie. Informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24 od Bogdana.
Straż pożarna otrzymała wezwanie około godziny 23.30. - Po przyjeździe na miejsce, w ogniu stało poddasze budynku oraz trzy pomieszczenia. Wcześniej z budynku wyprowadzone zostały dwie, około 80-letnie kobiety. Pomocy udzielił im sąsiad. Można powiedzieć, że uratował im życie - powiedział asp. sztab. Andrzej Łaciński ze straży pożarnej w Nowym Tomyślu.
Cztery psy uratowane
- Akcję strażaków utrudniały licznie zgromadzone w domu przedmioty, które ułatwiały rozprzestrzenianie się ognia - dodał Łaciński. Kobiety zostały przewiezione do szpitala z poparzeniami dłoni. Z płonącego domu strażakom udało się również uratować cztery psy, które znajdowały się w łazience.
Akcja sześciu zastępów straży zakończyła się około 3 w nocy. - Budynek właściwie nie nadaje się do zamieszkania. Spaliła się większa część poddasza i wyposażenie trzech pomieszczeń. Miasto podjęło kroki w celu zapewnienia starszym kobietom mieszkania zastępczego - powiedział Łaciński.
Zwarcie instalacji elektrycznej
Przyczyny powstania pożaru będzie wyjaśniać policja. - Podejrzewany, że ogień powstał z powodu zwarcia instalacji elektrycznej w lodówce. Obok niej znajdowały się liczne śmieci i drewniane schody, co mogło przyczynić się do rozprzestrzenienia pożaru na poddasze budynku - poinformował redakcję Kontaktu 24 strażak.
Autor: mg//tka