Dwie 12-latki weszły do Wisły. Jedna z dziewczynek nie żyje
Dwie dziewczynki weszły do Wisły na wysokości Kępy Tarchomińskiej w Warszawie. 12-latki porwał nurt rzeki, na pomoc ruszyli świadkowie, wezwane zostały również służby. Jednej z dziewczynek nie udało się uratować. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zgłoszenie o zdarzeniu służby otrzymały około godziny 18.
- Około godziny 18 świadkowie zawiadomili policję o dwóch dziewczynkach, które kąpały się w Wiśle na Kępie Tarchomińskiej. 12-latki porwał nurt rzeki - poinformował mł. asp. Antoni Rzeczkowski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Świadkowie ruszyli na pomoc
Jak relacjonował, na pomoc ruszyli świadkowie zdarzenia. Udało im się dotrzeć do jednej z dziewczynek i wyciągnąć ją na brzeg. Drugiej nie byli w stanie znaleźć. Zadzwonili po pomoc.
- Prace policjantów i nurków ze straży pożarnej trwały około godziny. Niestety, dziecku nie udało się pomóc. Po godzinie 19 odnaleziono ciało drugiej dziewczynki - przekazał.
Na miejscu działania prowadzili policjanci pod nadzorem prokuratora. Ustalane są okoliczności tragedii, między innymi to, czy dzieci były nad Wisłą same, czy pod opieką dorosłych.
Autor: mś, est/b, bkol / Źródło: tvnwarszawa.pl
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Wyprzedzanie zaczął w miejscu, w którym nie powinien i niemal w ostatniej chwili uciekł przed zderzeniem czołowym z ciężarówką. Kierowca osobowego samochodu miał sporo szczęścia i znacznie mniej rozsądku.
Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"
- Źródło:
- Kontakt24, tvn24.pl
71-letnia mieszkanka Będzina twierdzi, że została zaatakowana podczas spaceru przez dwa duże psy. Zwierzęta zagryzły jej 16-letniego pieska Kajtka. Kobiecie pomogli przechodnie. Agresywne psy trafiły do schroniska. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Złapał za kark i trzymał, drugi zaczął gryźć". Kajtek nie przeżył
Strażacy dogaszają pożar autobusu w Dąbrowie Górniczej (województwo śląskie). Dymiący się silnik w porę zauważył kierowca, który kazał pasażerom opuścić pojazd. Kiedy pojawił się ogień, w środku już nikogo nie było.
Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec
Na szkoleniu dla funkcjonariuszy pełniących obowiązki negocjatorów policyjnych zjawił się policjant pod wpływem alkoholu - taką informację otrzymaliśmy na Kontakt24. Funkcjonariusz to zastępca komendanta powiatowego policji w Stalowej Woli (Podkarpacie). Jak informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zastępca komendanta został odwołany ze stanowiska, wszczęto też postępowanie dyscyplinarne.
Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje
Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.
Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym
Burze przetoczyły się w poniedziałek przez Polskę. W związku z trudną sytuacją pogodową strażacy interweniowali ponad 400 razy. Ich działania polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi i wypompowywaniu wody z zalanych terenów. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w Małopolsce.
"Wody było po kolana". Powalone drzewa, setki interwencji
W niedzielę mogliśmy podziwiać wyjątkowe zjawisko astronomiczne - zaćmienie Księżyca. Było ono widoczne w Polsce. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.