Między Opolem a Wrocławiem, dwa pociągi uderzyły w samochód osobowy. 36-letnia kobieta kierująca Audi 80 zginęła na miejscu. Ruch pociągów na szlaku Dąbrowa Niemodlińska - Lewin Brzeski przywrócono dopiero po kilku godzinach. O zdarzeniu, do którego doszło we wtorek późnym wieczorem, jako pierwszy poinformował redakcję Kontaktu 24 portal 24opole.pl. Na miejscu był również reporter serwisu ratownictwo.opole.pl.
"36-letnia kobieta kierująca Audi 80 poniosła śmierć na miejscu. Nikt z podróżnych w pociągu nie odniósł obrażeń" - informuje st. inspektor Paweł Boczek, rzecznik prasowy Komendy Głównej Ochrony Kolei.
Jak dodaje, kobieta wjechała w pociąg towarowy relacji Wrocław Gądów - Zdzieszowice należący do prywatnego przewoźnika DB Schenker i pociąg EIC relacji Warszawa Wschodnia - Wrocław.
"Lokomotywy zostały unieruchomione z powodu uszkodzeń zaworów powietrznych. Podróżnych przewieziono autobusami do stacji Opole. Ruch pociągów wznowiono dopiero po około pięciu godzinach. Wiadomo już, że maszyniści byli trzeźwi" – dodaje rzecznik.
"Zobaczył samochód na przejeździe i tyle"
"Kierowca prawdopodobnie próbował objechać tę półrogatkę. Tak się zdarzyło, że wjechał prosto pod pociąg towarowy i następnie pod wymijający go inny pociąg. Maszynista niewiele wie. Po prostu zobaczył samochód na przejeździe i tyle" - mówił na miejscu zdarzenia asp. Dariusz Krzewski z opolskiej policji
"Było odczuwalne, że coś tam między te koła się wkręciło. Poleciało kilka takich wiórków i generalnie sam moment uderzenia w ogóle nie był wyczuwalny" - relacjonowała z kolei Milena Galuba, pasażerka pociągu.
Autor: am,dsz//tka