Pociąg Intercity relacji Lublin-Wrocław wjechał na tor, na którym stał już inny skład. Do zdarzenia doszło w czwartek po południu na stacji Opole Główne. Maszynista, gdy tylko zorientował się w sytuacji, zatrzymał skład i powiadomił dyżurnego ruchu. O zdarzeniu zaalarmował redakcję Kontaktu 24 internauta Adam Kupniewski.
Informację internauty potwierdził redakcji Kontaktu 24 rzecznik PKP PLK Mirosław Siemieniec.
O godz. 15:10 zbliżający się do stacji Opole Główne pociąg Intercity relacji Lublin-Wrocław wjechał na niewłaściwy tor, na którym stał pociąg przewozów regionalnych relacji Jelenia Góra- Kraków.
"Maszynista pociągu IC, gdy zorientował się w sytuacji zatrzymał skład ok. 120 metrów od drugiego pociągu, a następnie poinformował o zdarzeniu dyżurnego ruchu" - powiedział Siemieniec.
"Mamy szczęście, że żyjemy"
"Sytuacja była jak w Szczekocinach , bardzo podobna. Mamy szczęście, że żyjemy" - relacjonowała w rozmowie z reporterem TVN24 pani Zofia, pasażerka pociągu.
Na miejsce przyjechała komisja PKP, która sprawdzi wskazania urządzeń i ustali okoliczności zdarzenia. Jak dodał rzecznik, w tej sytuacji maszynista zachował się prawidłowo, zadziałały procedury.
Autor: mmt/ja