- Odwiedziłem z aparatem kilkadziesiąt pasm górskich w 16 krajach na dwóch kontynentach - napisał Karol Nienartowicz. Jak dodał, fotografia górska to jego pasja i praca. Reporter 24 zwiedził między innymi Grecję, Rumunię oraz Islandię, ale także Bieszczady i Karkonosze. Uwiecznione przez niego widoki są wyjątkowe. Zobaczcie sami!
Największe wrażenie zrobiły na mnie zimowe Bieszczady podczas mroźnych biwaków - powiedział pan Karol i zaznaczył, że efektu nie zmniejszył nawet 25 stopniowy mróz. - Podobała mi się również Islandia i jedne z najpiękniejszych gór świata, Dolomity - opowiadał.
Od Islandii, przez Tatry do Jordanii
Pan Karol zawędrował ze swoim aparatem do Niemiec, Włoch, Grecji czy Bułgarii. - Z Bułgarii najlepiej wspominam komunistyczny pomnik na Buzludży i przepaścistą grań Koncheto w górach Piryn - wspominał. Zupełnie zdumiewające widoki zaobserwował również na Islandii.
W swoich wędrówkach nie zapomniał o Polsce. Poza Bieszczadami, gdzie przywitał ubiegły rok, uwiecznił na zdjęciach przepiękne krajobrazy z Tatr, Karkonoszy, Pienin i Beskidu.
Poza Europą miał okazję podziwiać też Azję, gdzie zwiedzał Izrael oraz Jordanię. - Najlepiej wspominam Petrę, nekropolię Nabatejczyków - opisywał pan Karol.
Jak dodał, w 2017 roku wykonał 150 pejzaży i przeszedł około 1200 kilometrów.
Jeżeli Ty również chcesz pochwalić się swoją niezwykłą podróżą, prześlij swoje zdjęcia na Kontakt 24! Czekamy na Twoją relację!
Autor: est//ank