Na terenie zakładów mięsnych w Siedlcu (Wielkopolskie) wybuchł pożar. Ogień objął wiatę, pod którą znajdowało się kilkanaście samochodów. W kulminacyjnym momencie z ogniem walczyło 30 zastępów. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy między innymi od serwisu Wielkopolskanasygnale112.
Pierwsze zgłoszenie dotyczyło pożaru auta stojącego pod wiatą. Szybko okazało się, że sytuacja jest znaczniej poważniejsza. 30 zastępów straży pożarnej gasiło pożar wiaty o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych. Chodzi o obiekt należący do tamtejszego zakładu mięsnego.
Jak podaje straż pożarna, pod wiatą znajdowało się 15 samochodów: 14 aut dostawczych i jedno osobowe. Wszystkie spłonęły.
- Nie mamy informacji, aby ktoś został poszkodowany. Pożar wybuchł w miejscu, gdzie garażowano auta. Była to otwarta wiata. W pobliżu znajdowało się kilka innych hal, ale udało się opanować sytuację i ogień się nie rozprzestrzenił - mówi asp. Waldemar Wielgosz, rzecznik wolsztyńskiej straży pożarnej.
Po godz. 17 trwało dogaszanie ostatnich zarzewi ognia. Na miejscu zostało kilka zastępów straży pożarnej.
Na terenie zakładów mięsnych w Siedlcu (województwo wielkopolskie) wybuchł pożar. Ogień objął wiatę, pod którą znajdowało się kilkanaście samochodów. W kulminacyjnym momencie z ogniem walczyły 23 zastępy. Nie ma informacji o poszkodowanych. Pierwsze zgłoszenie dotyczyło pożaru auta stojącego pod wiatą. Szybko okazało się, że sytuacja jest znaczniej poważniejsza. 23 zastępy straży pożarnej gasiły pożar wiaty o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych. Chodzi o obiekt należący do tamtejszego zakładu mięsnego. Pierwsze informacje o pożarze otrzymaliśmy na Kontakt24. Jak podaje straż pożarna, pod wiatą znajdowało się 12 samochodów: 11 aut dostawczych i jedno osobowe. Pojazdów nie udało się uratować. (http://www.tvn24.pl)Na terenie zakładów mięsnych w Siedlcu (województwo wielkopolskie) wybuchł pożar. Ogień objął wiatę, pod którą znajdowało się kilkanaście samochodów. W kulminacyjnym momencie z ogniem walczyły 23 zastępy. Nie ma informacji o poszkodowanych. Pierwsze zgłoszenie dotyczyło pożaru auta stojącego pod wiatą. Szybko okazało się, że sytuacja jest znaczniej poważniejsza. 23 zastępy straży pożarnej gasiły pożar wiaty o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych. Chodzi o obiekt należący do tamtejszego zakładu mięsnego. Pierwsze informacje o pożarze otrzymaliśmy na Kontakt24. Jak podaje straż pożarna, pod wiatą znajdowało się 12 samochodów: 11 aut dostawczych i jedno osobowe. Pojazdów nie udało się uratować. (http://www.tvn24.pl)
Autor: aa/b / Źródło: TVN24 Poznań