Intensywne klejenie łódek, wodowanie oraz udział w wyścigu - często niedokończonym. Do tego dużo zabawy i śmiechu - tak wyglądają coroczne wyścigi drewnianych łódek w irlandzkim Baltimore. Tegoroczne zawody obserwował Reporter 24 MozaPrime.
Baltimore Wooden Boat Festival to nie lada gratka dla miłośników fal, szumu morza i wiatru we włosach. Ale również dzieciaki mogą znaleźć coś dla siebie i wykazać się pomysłowością, a także swoje pomysły przekuć w realne projekty. "Najpierw dzieci budują łodzie ze sklejki" - opisuje MozaPrime, który przyglądał się tegorocznej edycji (22-24 maja).
Widowiskowy wyścig
Zadanie zbudowania łodzi jest jednak utrudnione - uczestnicy mają na nie zaledwie 24 godziny.
"Wszystkie łódki biorą udział w krótkim wyścigu wewnątrz portu" - wyjaśnia Reporter 24 i dodaje, że ograniczony obszar, na którym rozgrywany jest wyścig, podyktowany jest względami bezpieczeństwa.
Co najważniejsze, wyścigi odbywają się na wesoło. "Jest dużo zabawy i śmiechu, szczególnie gdy łódki toną" - podkreśla MozaPrime.
Na jego nagraniu został uwieczniony moment, w którym jedna z łódek pomału się rozkleja, a jej załoga ratuje się ucieczką.
Budowa łódek jest częścią Baltimore Wooden Boat Festival oraz Sea Food Festival. Przez trzy dni można podziwiać parady żaglowców, ręcznie robionych łodzi oraz nietypowy wyścig sklejonych łódek.
Autor: popi