W poniedziałek rano wznowiono poszukiwania 11-letniej dziewczynki, która w niedzielę razem z bratem i ojcem kąpała się we wzburzonym morzu w Łebie (woj. pomorskie). Rodzina znajdowała się w Bałtyku mimo wywieszonej czerwonej flagi. Dziewczynka zniknęła pod wodą, jej rodzinę uratowali ratownicy. Niedzielne poszukiwania 11-latki nie przyniosły skutku. W poniedziałek 15 km od Łeby ciało dziewczynki wyrzuciło morze. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy to zaginiona 11-latka. Informację o zdarzeniu, film i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Rodzina przyjechała do Łeby z południa Polski. Na chwilę obecną nie wiadomo, dlaczego znajdowali się w morzu. W niedzielę od rana na plaży wywieszona była czerwona flaga. Poszukiwania 11-latki rozpoczęły się chwilę przed godziną 16. Około godziny 20:30 poszukiwania przerwano. Wznowiono je w poniedziałek rano.
Kąpiel na niestrzeżonej plaży
Jak informowała w niedzielę asp. sztab. Magdalena Zielke z lęborskiej policji, dziewczynka przebywała w wodzie razem z 12-letnim bratem i tatą.
Marek Chadaj, koordynator kąpieliska morskiego w Łebie, dodaje natomiast, że rodzina przebywała na niestrzeżonej plaży. Mężczyzna i jego syn również mieli problemy, by wyjść z morza. Gdy podpłynęli do mężczyzny, ten był już pod wodą. - Udało się wyciągnąć z wody i zreanimować syna i ojca, niestety nie udało się odnaleźć córki - przekazał ratownik.
W poszukiwania 11-latki zaangażowano m.in. ratowników WOPR, straż pożarną i śmigłowiec SAR-u. Na miejscu była też grupa ratownictwa wodnego z Ustki.
Mimo apeli, wchodzili do wody
11-latka zniknęła pod wodą na wysokości ul. Sosnowej.
Jak zaznaczył Chadaj, w niedzielę ratownicy wielokrotnie prosiło plażowiczów, by nie kąpali się w morzu. Bezskutecznie. - Wielu plażowiczów korzystało jednak z kąpieli morskiej - przyznawał.
A służby apelują, by nie wchodzić do wody, gdy wywieszona jest czerwona flaga. Bo nawet, gdy jesteśmy świetnymi pływakami, z silnymi falami możemy przegrać. - Nie kąpcie się również na plaży niestrzeżonej - apeluje Chadaj.
Natomiast w Ustce (woj. pomorskie) w poniedziałek wznowiono poszukiwania 7-latki, która - według policji - była w wodzie ze swoim ojcem. W Ustce również obowiązywał zakaz kąpieli.
Morze wyrzuciło ciało
- Około 15 kilometrów od Łeby, w stronę Władysławowa znaleziono ciało dziecka - poinformowała policja. Informacje o znalezionych zwłokach funkcjonariusze otrzymali od plażowiczów.
Ciało dziecka morze wyrzuciło w miejscowości Sasino. - Tożsamość jednak nie została jeszcze ustalona, na miejsce jedzie policyjny technik, który będzie podejmował niezbędne czynności - poinformowała mł. asp. Justyna Szydłowska z wejherowskiej policji.
Jak mówi, śledczy nie przesądzają, że to jedna z poszukiwanych dziewczynek, które w niedzielę zaginęły nad morzem. - Będziemy to jednak oczywiście sprawdzać - dodała.
Autor: ank/popi