Dróżnik z Kozerek zwolniony do domu. Nie usłyszał zarzutów


Po dwóch dniach spędzonych w areszcie dróżnik, który w poniedziałek rano pełnił dyżur na przejeździe kolejowym w Kozerkach k. Grodziska Mazowieckiego, na którym doszło do śmiertelnego wypadku, został zwolniony do domu. Mężczyzna został dwukrotnie przesłuchany. Jego zeznania są jednak inne niż reszty świadków. Prokuratura podaje, że nie udało się ustalić jednoznacznych przyczyn tragedii, stąd nie było także podstaw, by postawić 27-latkowi zarzutów. Pierwszą informację o wypadku otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim nie postawiła zarzutów zatrzymanemu w poniedziałek dróżnikowi. Mężczyzna został dwukrotnie przesłuchany w charakterze świadka. Jak poinformował we wtorek prok. Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, dróżnik podaje nieco inną wersję niż pozostali świadkowie, dlatego stan faktyczny sprawy nie jest jeszcze ustalony do końca.

Jak relacjonowała Ewa Paluszkiewicz, reporterka TVN24, zgodnie z procedurami kolejowymi, na trzy minuty przed odjazdem pociągu ze stacji, dróżnik powinien dostać sygnał o tym, że ma przygotować się na przyjazd pociągu. Na dwie minuty przed pojawieniem się pociągu na przejeździe, szlabany powinny być już opuszczone, a dróżnik ma za zadanie ostrzegać kierowców samochodów sygnałem dźwiękowym.

Nie dostał sygnału?

"Dróżnik wskazuje, że nie uzyskał sygnału dźwiękowego o nadjeżdżającym pociągu z Grodziska, wobec czego podniósł zamknięty szlaban i wpuścił na tory kilka samochodów. Następnie - jak tłumaczył - gdy otrzymał sygnał, zaczął zamykać szlaban, gdy już były na przejeździe samochody" - powiedział Przemysław Nowak.

Prokurator podkreślił, że zebrany dotychczas materiał dowodowy nie pozwolił na jednoznaczne rozstrzygnięcie o przyczynach tragedii. Poinformował, że w toku śledztwa wykonano już szereg innych czynności, m.in. dokonano oględzin samochodu i pociągów. Ponadto przeprowadzono eksperyment i potwierdzono, że szlabany działały sprawnie. W sprawie przesłuchano też większość osób mogących mieć wiedzę o zdarzeniu - maszynistów, kierowców innych samochodów.

Tragedia na przejeździe

W poniedziałek około godziny 7.30 kobieta, która jechała osobowym peugeotem wjechała na tory za jedną z ciężarówek i nie zdążyła już uciec. W jej samochód uderzył najpierw pociąg jadący z Warszawy. W wyniku uderzenia auto zostało wypchnięte na drugi tor, gdzie uderzył w nie pociąg jadący do Warszawy. Żaden ze składów nie miał możliwości, by wyhamować.

Zderzenie z dwoma pociągami było tak silne, że samochód został zmiażdżony. Aby wyciągnąć rannych strażacy musieli pociąć pojazd. 36-letnia kobieta - mimo długiej reanimacji - zmarła na miejscu, a jej córki śmigłowcami zabrano do szpitali. Starsza z nich - 9-letnia - jest w bardzo ciężkim stanie.

Gęsta mgła i większy ruch

Jak powiedział st.kpt. Piotr Księżak z PSP w Grodzisku Mazowieckim, do poniedziałkowej tragedii mogła przyczynić się gęsta mgła. Przejazd jest dobrze oznakowany i uznawany jako bezpieczny, ale wąski. Większe pojazdy muszą przejeżdżać przez tory wahadłowo. Co więcej, w związku z prowadzonym remontem wiaduktu, który znajduje się kilka kilometrów od przejazdu, ruch na tym odcinku jest większy niż zazwyczaj.

"Dróżnik, który pracował w tym miejscu, posiada wszystkie certyfikaty. Od roku i pięciu miesięcy pracuje w kolei" - relacjonowała reporterka TVN24. "Był bardzo dobrym pracownikiem, miał wkrótce awansować" - mówiła. Dyżur dróżnika trwa 12 godzin, po których ma on 24 godz. przerwy. Po następnym dyżurze następuje już 48 godz. przerwy. "Wiadomo, że ten dróżnik był wypoczęty i nie był pod wpływem alkoholu" - zapewniła reporterka.

Prokuratura nie przesądza o winie 27-latka. W toku jest postępowanie ws. spowodowania tragedii w ruchu lądowym. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

CZYTAJ WIĘCEJ NT. OKOLICZNOŚCI WYPADKU

CO WYDARZYŁO SIĘ NA PRZEJEŹDZIE? ZOBACZ REKONSTRUKCJĘ

Autor: ap, mm//tka,aw

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Stu strażaków walczyło z pożarem pensjonatu w Białce Tatrzańskiej (woj. małopolskie). 95 osób uciekło z płonącego budynku jeszcze przed przyjazdem służb, dwie osoby ewakuowali strażacy. Około 40-letnia kobieta podtruła się dymem. Pożar został opanowany, trwa oddymianie. Strażacy mówią o przyczynie zadymienia.

Pożar w pensjonacie, 97 osób ewakuowanych

Pożar w pensjonacie, 97 osób ewakuowanych

Źródło:
tvn24.pl/ rmf24.pl/PAP

Po piątkowej awarii rozerwany gazociąg wysokiego ciśnienia w Przeciszowie w Małopolsce został naprawiony. Ewakuowani mieszkańcy wrócili do domów. Przywrócony został też ruch pociągów na linii kolejowej między Oświęcimiem a Zatorem oraz ruch samochodowy na drodze krajowej numer 44.

Rozerwany gazociąg został naprawiony. Mieszkańcy wrócili do domów

Rozerwany gazociąg został naprawiony. Mieszkańcy wrócili do domów

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

W Alejach Jerozolimskich doszło do karambolu. Z relacji świadków wynika, że uczestniczyło w nim siedem pojazdów. Jedna osoba trafiła do szpitala. Były utrudnienia.

Karambol przy Dworcu Zachodnim

Karambol przy Dworcu Zachodnim

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Nakle nad Notecią kierowca samochodu osobowego na przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu z dużą prędkością wyprzedzał inny pojazd. Nagranie z tego zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Z dużą prędkością wyprzedzał na przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu. Nagranie

Z dużą prędkością wyprzedzał na przejściu dla pieszych i skrzyżowaniu. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Z pożarem mieszkania w Nowym Mieście Lubawskim (woj. warmińsko-mazurskie) walczyło pięć zastępów straży pożarnej. W budynku była jedna osoba, która zdążyła uciec jeszcze przed przyjazdem służb.

Pożar mieszkania, z ogniem walczyło pięć zastępów straży

Pożar mieszkania, z ogniem walczyło pięć zastępów straży

Źródło:
Kontakt24

Na stacji Imielin pasażerka znalazła się na torach, następnie została przewieziona do szpitala. Przez prawie godzinę występowały utrudnienia w kursowaniu pociągów pierwszej linii metra. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Pasażerka na torach. Zamknięto sześć stacji metra

Pasażerka na torach. Zamknięto sześć stacji metra

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

W niedzielę na bagnach w lesie niedaleko Kampinosu (Mazowieckie) spacerowicze znaleźli zwłoki kobiety. Śledczy ustalają jej tożsamość.

Ciało kobiety na bagnach

Ciało kobiety na bagnach

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

W miejscowości Lubice (Mazowieckie) na trasie S17 doszło do zderzenia kilku pojazdów. Dwa auta stanęły w płomieniach. Dwie osoby są ranne.

Zatrzymali się, by pomóc kierowcy. Doszło do kolejnych zderzeń, dwa auta spłonęły

Zatrzymali się, by pomóc kierowcy. Doszło do kolejnych zderzeń, dwa auta spłonęły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na węźle Konotopa w ciągu trasy S2 doszło do trzech zdarzeń z udziałem siedmiu aut. Nikt nie został ranny, ale były utrudnienia.

Siedem aut, trzy zderzenia na S2

Siedem aut, trzy zderzenia na S2

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Minionej nocy mogliśmy podziwiać na niebie fascynujące zjawisko - koniunkcję Księżyca i Marsa. Jak przekazał Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach", odległość między ciałami niebieskimi była naprawdę nieduża.

Koniunkcja Księżyca i Marsa na Waszych zdjęciach

Koniunkcja Księżyca i Marsa na Waszych zdjęciach

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Strażacy walczyli z pożarem pustostanów przy ulicy Grudziądzkiej w Toruniu. Budynek, który spłonął, miał wkrótce zostać wyburzony. Przed laty w kompleksie stacjonowały radzieckie wojska.

W Toruniu spłonął budynek, w którym przed laty stacjonowały radzieckie wojska

W Toruniu spłonął budynek, w którym przed laty stacjonowały radzieckie wojska

Źródło:
tvn24.pl

W Górzykowie (Lubuskie) płonęła duża hala magazynowo-produkcyjna. Na miejscu działało ponad stu strażaków. Jedna osoba została poszkodowana i trafiła do szpitala. Jak przekazały służby, ogień udało się opanować.

Ponad stu strażaków walczyło z pożarem hali w Górzykowie

Ponad stu strażaków walczyło z pożarem hali w Górzykowie

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, PAP

Ubiegłej nocy na niebie pojawiło się księżycowe halo. Zjawisko przybiera formę łuku lub okręgu, poprzez załamanie światła w atmosferze. Na Kontakt24 otrzymaliśmy kilka fotorelacji, w tym także zza naszej zachodniej granicy.

Wokół Księżyca pojawiła się świetlista obręcz

Wokół Księżyca pojawiła się świetlista obręcz

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl