Mija auta osobowe i olbrzymią lawetę, mknie pasem szybkiego ruchu pod prąd. Niebezpieczne manewry na S51 między Olsztynem a Olsztynkiem (Warmińsko-Mazurskie) nagrał Reporter 24. Policja namierzyła już kierowcę, który naraził na ogromne niebezpieczeństwo siebie i innych.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w poniedziałek. - Około godziny 14 jechałem w kierunku Olsztynka. Przez CB radio usłyszałem, że na trasie S51 auto jedzie pod prąd - opisuje pan Błażej, autor filmu.
Na nagraniu, które od niego otrzymaliśmy, widać czerwone auto, które mknie drogą szybkiego ruchu. Kierowca mija samochody osobowe, a nawet lawetę. - Myślę, że chyba nie wiedział, że łamie przepisy - powiedział pan Błażej.
Sprawą zajęła się policja
Pan Błażej poinformował policję. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że trasą S51 może poruszać się samochód jadący pod prąd - potwierdził mł. asp. Rafał Prokopczyk, oficer prasowy Komedy Miejskiej Policji w Olsztynie. Jednak gdy policjanci pojawili się na miejscu, samochodu już nie było.
Auto jadące pod prąd zauważył też dzielnicowy z Olsztyna. Kamera w jego aucie również nagrała niebezpieczne manewry kierowcy. - Udało się już ustalić tablice rejestracyjne pojazdu - przekazał mł. asp. Prokopczyk.
Jak zapewnił, funkcjonariusze próbują dotrzeć do kierowcy, by wyjaśnić sytuację.
Autor: est//ank,kab