"Dlaczego w naszym kraju uczciwość ciągle jest głupotą?". Internauci o ściąganiu

"Dlaczego w naszym kraju uczciwość ciągle jest głupotą?"

"Jak świat światem, na maturach się ściągało" - pisze @Dorota i wspomina swój egzamin dojrzałości. "Dlaczego w naszym kraju uczciwość ciągle jest głupotą?"- zastanawia się z kolei @Matka Maturzystki. Po informacjach o przypadkach oszustw na tegorocznej maturze z matematyki i - być może także - języka angielskiego, internauci żywo dyskutują o korzystaniu z "pomocy" przy tym ważnym egzaminie.

TVN24 (zdjęcie ilustracyjne)

Bez ściągi na maturze

Jak wnioskujemy z opinii internautów, wśród maturzystów wciąż są tacy, którzy nie zamierzają korzystać ze ściąg.

"Moja córka dzisiaj zdaje fizykę, później biologię i chemię. Naprawdę dużo musiała się uczyć, żeby spróbować zawalczyć o wysoki wynik na maturze a tu widzę, że za grubą kasę jacyś "goście" ściągają na około 85%. Włos się na głowie jeży. Dlaczego w naszym kraju ciągle uczciwość jest głupotą?- denerwuje się @Matka Maturzystki.

@Magda nie ściąga, bo egzamin dojrzałości ma dla niej znaczenie symboliczne.

"Mam 36 lat i dopiero teraz dojrzałam do tego by zdawać "egzamin dojrzałości", pewnie dlatego też bardzo dojrzale do tego podeszłam i nawet nie pomyślałam o tym by ściągać. Na sali była tak cisza, że było słychać jak kolega drapie się po łysinie, nie było możliwości nawet wyszeptać cokolwiek, bo wszystko było by dokładnie słychać, więc o opcji z mikrofonem i słuchawką w uchu mowy być nie mogło" - napisała.

Nieuczciwości winna komisja?

W sprawie przecieków i ściągania na maturze dość niechętnie wypowiadają się nauczyciele. Ale z relacji internautów wynika, że niektórzy na wyczyny maturzystów starają się patrzeć przez palce. Dlaczego?

"Coraz częściej dochodzą głosy, że na maturze z matematyki były przecieki. Znajomy nauczyciel opowiadał mi, że maturzysta w pewnym momencie podwinął sobie rękaw i zaczął sprawdzać oraz uzupełniać kartę odpowiedzi o brakujące pozycje (...). Gdy go zapytałem, dlaczego nie zareagował odpowiedział mi, że nie ma zamiaru robić sobie kłopotów ponieważ jest taki a nie inny stan prawny w szkolnictwie i wszystkiemu jest winien nauczyciel a nie broń boże ściągający" - przywołuje relację znajomego @Jerzy.

"Maturę zdawałam co prawda 5 lat temu. Pamiętam jak jedna z Pań, która nas pilnowała po egzaminie powiedziała, że widziała jak jedna z osób na sali siedząca w jednej z pierwszych ławek ściągała. Nie zareagowała na ten fakt, ponieważ musieliby anulować maturę dla wszystkich piszących w danym pomieszczeniu" - wspomina @Ania.

Niektórzy nauczyciele wciąż starają się wpłynąć na decyzje wychowanków:"Ściąganie w naszych szkołach istnieje. Proszę szczerze przyznać. Czy Pan nigdy nie ściągał?" - pisze @Maksimka i dodaje: "Ja wiem, że nie mam szans w zderzeniu z techniką i zdolnościami moich uczniów. Moi uczniowie w przypływie szczerości mówią o swoich metodach ściągania na klasówkach - ostatnio pojawia się internet w telefonie komórkowym. Ja zawsze odwołuję się do ich poczucia uczciwości. Maturzyści wiedzą, że nie mogą wnosić na salę telefonów itp. Każdy zdający maturę jest dorosły i odpowiada za to, co robi."

Kontakt24 - Opinia użytownika

Ściąga w kieszeni czy słuchawka w uchu?

Ci, którzy maturę mają już za sobą, z rozrzewnieniem wspominają także sposoby, dzięki którym im albo kolegom "poszło lepiej". W tym, oczywiście, tradycyjne papierowe ściągi chowane w łazienkach czy pod ubraniem. Ale i technologiczne "nowinki".

"Jak świat światem, na maturach się ściągało. Zmienia się tylko technologia. W liceum pisałam semestralną pracę z historii z walkmana u człowieka, który nawet w doniczkach ściąg szukał. Zdobycie małych słuchawek graniczyło z cudem" - wspomina @Dorota.

"W 2003r. już były dostępne na aukcjach słuchawki indukcyjne z pętlą wieszaną na szyi i po krzyku" - pisze @Piotr.

Zagłuszać czy usuwać z sali?

Wraz z rozwojem techniki pojawiają się pomysły na ściąganie - internet w komórce daje np. szybki dostęp do forów internetowych, co było wykorzystywane m.in. w tym roku. Okazuje się jednak, że oprócz nowych metod pojawiają się także pomysły na opanowanie nieuczciwych abiturientów.

"Od lat widziałem w internecie zestawy z słuchawką. Niekiedy znaleźć można było oferty wypożyczania. A rozwiązanie jest proste. Zagłuszacz sygnału gsm na salach i po problemie"- proponuje Paweł.

@tavla twierdzi, że na taką walkę z oszustwem potrzebne są pieniądze. Można prościej i taniej?

"Znam sposób na opanowanie gadżetów ułatwiających komunikację ze światem zewnętrznym - jeśli za wnoszenie takich urządzeń- słuchawek, telefonów, zegarków na salę egzaminacyjną maturzysta byłby bez dyskusji usuwany z sali, to kolejny rocznik może weźmie to sobie do serca. Zagłuszanie, czy wykrywanie takich urządzeń wymagałoby dużych nakładów finansowych, a to się raczej nie zdarzy" - przyznaje @tavla.

@flown idzie dalej i proponuje zmianę systemu: "W szkołach wymyślają różne dziwne zadania/wypracowania, więc już w czasie szkoły młodzież uczy się korzystać z pomocy innych. Gdyby tępiono gotowce w czasie szkoły, to takie asy nie znalazły by się na maturze. Może pozwólmy oficjalnie korzystać z internetu, w zamian wróćmy do egzaminów wstępnych na uczelnie" - proponuje internauta.

Autor: ak//kdj

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24