Turyści wracający z wczasów w Egipcie przesyłają redakcji Kontaktu 24 zdjęcia i filmy pokazujące atmosferę panującą w tym ogarniętym chaosem kraju. Internautka @Dominika była świadkiem środowej demonstracji zwolenników prezydenta Mubaraka w Hurghadzie. Kobieta wróciła do kraju wczoraj i – jak relacjonuje – mimo takich demonstracji, w tym kurorcie jest spokojnie.
W podobnym duchu wypowiadał się w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Sebastian - Polak, który od dwóch miesięcy pracuje w Hurghadzie jako animator w jednym z hoteli. Jak przyznał, turyści powoli opuszczają miejscowości wypoczynkowe, jednak zamieszki Egipcjan z armią i policją dotyczą tylko ulic wielkich miast. Jak stwierdził Polak, w kurortach sytuacja jest spokojna, a specjalne organizacje zajmują się opieką nad zdezorientowanymi turystami. CZYTAJ WIĘCEJ: "Egipt nie może zaszkodzić turystom"
Masowe demonstracje - wielu zabitych
W Kairze, Aleksandrii i innych miastach Egiptu od 12 dni trwają masowe demonstracje, których uczestnicy domagają się natychmiastowego ustąpienia prezydenta Hosniego Mubaraka. ONZ szacuje, że do tej pory w zamieszkach zginęło około 300 osób. Kilka tysięcy zostało rannych. CZYTAJ RAPORT: Arabskie przebudzenie
Autor: //tka