Po wczorajszych burdach, na stadionie Zawiszy Bydgoszcz trwa sprzątanie. Klub szacuje straty a policja prowadzi śledztwo, które ma zidentyfikować wszystkich pseudokibiców biorących udział w zamieszkach. Zarząd Stowarzyszenia Kibiców Zawiszy Bydgoszcz w oświadczeniu "potępił zachowanie części publiczności".
Nagranie z pobojowiska jakim po wczorajszych burdach stał się stadiom Zawiszy zamieścił w naszym serwisie Reporter 24 Visioner.
Podczas meczu Widzewa Łódź z Zawiszą Bydgoszcz kibice miejscowego klubu, razem z zaprzyjaźnionymi fanami Łódzkiego Klubu Sportowego, próbowali dostać się na sektor przeznaczony dla gości. Rozgorzały starcia, których eskalacji zapobiegła policja. W czasie zamieszek zatrzymano sześć osób. Podczas interwencji rannych zostało czterech funkcjonariuszy.Zatrzymani w środę wieczorem kibice przybywają obecnie w policyjnych aresztach.
Klub będzie rozwiązany?
W sprawie przyszłości Zawiszy odbyło się specjalne spotkanie zarządu klubu z władzami miasta. Po jego zakończeniu Maciej Skwierczyński, prezes WKS Zawisza poinformował, że poza zniszczonym stadionem klub stracił potencjalnych inwestorów. Mówił też, że po wczorajszym zdarzeniu zastanawia się nawet nad rozwiązaniem bydgoskiego klubu.
Na Kontakcie 24 @AnonimBDG zamieścił oświadczenie kibiców, pod którym nikt z nazwiska się jednak nie podpisał. Oto treść oświadczenia:
KS//tka, ŁUD
Autor: redakcja
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Zorza polarna pojawiła się w nocy z soboty na niedzielę na Polskim niebie. W niektórych regionach obserwacjom sprzyjała pogoda - niebo było bezchmurne. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.
Światła Północy pomalowały niebo nad Polską
Wjechał na przejazd kolejowy mimo opadających rogatek i utknął. Nadjeżdżający pociąg musiał się zatrzymać i zaczekać, aż kierowca przestawi swój pojazd. - Jeśli naprawdę tego nie zauważył, nie wiem, czy dalej powinien mieć prawo jazdy - komentuje świadek zdarzenia, który nagranie przesłał na Kontakt24.
Wjechał na tory, zablokował przejazd. Nagranie
W piątek po północy na skrzyżowaniu ulic Marszałkowskiej i Żurawiej w Warszawie policyjny radiowóz zderzył się z taksówką. Czworo funkcjonariuszy zostało rannych. Obrażenia nie zagrażają ich życiu. Do wypadku doszło kilkaset metrów od miejsca, gdzie mieli interweniować w związku z zakłócaniem porządku przez uczestników imprezy w wynajmowanym mieszkaniu.
Jechali do uczestników głośnej imprezy. Rozbili się na pobliskim skrzyżowaniu. Ranni policjanci
Problem z dodzwonieniem się na numery alarmowe został szybko rozwiązany - poinformowała rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka. Dotyczył on telefonów niektórych operatorów komórkowych. Obecnie trwa ustalanie przyczyn zdarzenia.
Awaria numerów alarmowych naprawiona. MSWiA o możliwych przyczynach
Na Wisłostradzie, na wysokości Cytadeli, doszło do wypadku. Kierowca busa stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w bariery ochronne i zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie zderzył się z trzema pojazdami. Rannych zostało sześć osób.
Wypadek na Wisłostradzie. Sześć osób rannych
- Źródło:
- tvn24.pl, Kontakt24
Na autostradzie A1 na pasie w kierunku Łodzi zapalił się samochód osobowy. Na miejscu interweniowały cztery zastępy straży pożarnej. Jak informują służby, ogień został już opanowany, a jeden pas ruchu jest przejezdny. 26-letni kierowca nie doznał obrażeń. Film ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.
Auto w płomieniach na autostradzie. Są utrudnienia w ruchu. Nagranie
Policjant postrzelił amstaffa, który rzucił się na niego podczas interwencji w Krakowie. Pies wybiegł z mieszkania, gdy funkcjonariusze obezwładniali jego agresywnego właściciela. Ranne zwierzę trafiło pod opiekę pracowników schroniska.
Zatrzymywali mężczyznę, z mieszkania wybiegł amstaff. Padł strzał
We wtorek na przystanku autobusowym przy Wisłostradzie kręciło się stado dzików. Zdjęcia i film otrzymaliśmy na Kontakt24 od czytelniczki.
W niedzielę rano doszło do poważnego wypadku pod Toruniem. Czołowo zderzyły się dwa pojazdy, jedna osoba zginęła, a sześć trafiło do szpitala.
Ranni i jedna ofiara śmiertelna. Wypadek pod Toruniem
- Źródło:
- Kontakt24 / tvn24.pl
Regaty Błękitnej Wstęgi Zatoki Gdańskiej zostały przerwane w sobotę po nagłej zmianie pogody i silnych podmuchach wiatru. Około południa część jachtów znalazła się w trudnej sytuacji na morzu, a do akcji ruszyli ratownicy i inni uczestnicy regat. Nagranie z akcji ratunkowej otrzymaliśmy od jednego z żeglarzy, który wraz ze swoją jednostką udzielał pomocy poszkodowanym.