Decyzja to "odwaga", ujawnienie "to już Mount Everest"

Angelina - art

"Chylę czoła. To czyn godny szacunku dla Angeliny. Miejmy nadzieję, że wielu kobietom przyniesie łagodne przejście przez ten ciężki etap w życiu" - napisała @inia. "Ja gratuluję głupoty. Jak się bowiem okazuje, ten rodzaj raka jest łatwy do wykrycia i całkowicie uleczalny" - skomentował @Kingsize. Decyzja Angeliny Jolie o prewencyjnej operacji usunięcia obu piersi wywołała lawinę komentarzy w sieci i podzieliła internautów. Aktorka poinformowała, że chciała uchronić się przed rakiem piersi, na który zmarła jej matka.

Angelina Jolie w tekście opublikowanym na łamach "The New York Timesa" zatytułowanym "Mój medyczny wybór" napisała o swojej matce, która zmarła na raka w wieku 56 lat. Aktorka obawiała się, że choroba może dopaść także ją.

Jak sama napisała, lekarze powiedzieli, że ryzyko wystąpienia u niej raka piersi wynosiło 87%, a ryzyko raka jajnika - 50%. "Gdy wiedziałam, że taka jest rzeczywistość zdecydowałam się zminimalizować ryzyko. Podjęłam się podwójnej mastektomii. Zaczęłam od piersi, bo ryzyko raka piersi jest u mnie wyższe niż ryzyko raka jajnika" - wyjaśniła Jolie.

Czytaj więcej na tvn24.pl

"Podziwiam panią Angelinę za jej decyzję"

Decyzja aktorki spowodowała lawinę komentarzy ze strony internautów.

"Chylę czoła. To czyn godny szacunku dla Angeliny. Miejmy nadzieję, że wielu kobietom przyniesie łagodne przejście przez ten ciężki etap w życiu" - napisała @inia. "Gratuluję wielkiej odwagi. Nie każdego na to stać, nawet, jeśli wie, że może zachorować. Ale być może tą decyzją oszczędziła wiele cierpienia sobie i swojej rodzinie. Podziwiam ją" - skomentowała decyzję aktorki internautka @ona.

W podobnym tonie wypowiada się @amazonka Beata. "Podziwiam panią Angelinę za jej decyzję. Wiem, co znaczy taka operacja, w dodatku profilaktyczna i obustronna, w świecie show biznesu, gdzie mieć jest ważniejsze od być" - napisała internautka.

"Gratuluję odwagi kobietom, które decydują się na 'odebranie sobie kobiecości', żeby być dłużej matkami, żonami - po prostu być. Bardzo mnie to wzrusza, właśnie jako matkę i żonę" - napisała @Małgosia i dodała, że Angelina Jolie to gwiazda, dzięki której dzisiaj mówimy o tej sprawie.

Nadzieję na nagłośnienie tego problemu ma także @Olga. "Mówić, mówić, mówić aż do znudzenia. Znajdzie się wielu, którzy będą narzekać, ale też wielu ludzi się po prostu przebada" - napisała.

Decyzja jest "odwagą", ujawnienie "to już Mount Everest"

"Szanuję Angelinę za to, że to ujawniła. Myślę osobiście, że sama decyzja i jej wykonanie jest dużą odwagą, ale jej ujawnienie to już Mount Everest. Ja nie potrafię tego drugiego, gdyż jest strach przed odrzuceniem, niezrozumieniem. Ważne, najważniejsze jest mieć zrozumienie najbliższych i ich wsparcie, i lekarzy - mądrych lekarzy. Ja niestety tego nie miałam. U polskich lekarzy wzbudza to niezrozumienie i zdziwienie. U onkologów i plastyków. To jest nasz wstyd i obawa przed mówieniem o takich decyzjach. Prewencja to coś obcego naszej medycynie" - napisała @Magda, która sama przeszła taką operację.

"Miesiąc temu przeszłam mastektomię, a mam 34 lata. Przerzut do węzłów, usunięte węzły, ręka rwie, puchnie, boli. Wierzę, że się wyleczę, uzbieram kasę na rekonstrukcję a przy niej usunę drugą pierś tak jak Jolie. Piersi to jedno, sprawne ręce to drugie, życie trzecie. Szacun dla Jolie. Gdybym to wiedziała wcześniej, może udałoby się uchronić własny sutek który przy zachorowaniu jest usuwany, nie przechodzić chemii i innych syfów. Badajcie się, tyle..." napisała z kolei @ania79.

"U nas nie każdą kobietę na to stać"

@Agnieszka z Warszawy odniosła się także do zabiegu rekonstrukcji piersi, który odbył się po odbytej mastektomii. "Już ponad 10 lat temu jeden ze znanych ginekologów powiedział mi, że w Stanach wykonuje się mastektomię nawet u 16-letnich dziewczyn. Różnica polega na tym, że w Stanach wykonuje się ten zabieg jednocześnie z rekonstrukcją, a u nas nie każdą kobietę na to stać" - napisała.

Podobnego zdania jest @Magdalena. "Oczywiste jest, że Jolie od razu poddała się rekonstrukcji piersi. Ale przecież większości szarych ludzi po prostu na to nie stać, a protezy w staniku nie dają już takiego pięknego efektu" - napisała @Magdalena.

"Stać ją było, jasne, miała forsę, to ją było stać. U nas jakby któraś kobieta chciała to zrobić z NFZ-u to by ją wyśmiano i kazano zapłacić. A nie każdą kobietę w Polsce na operację usunięcia piersi stać. Zamiast więc pisać głupoty i nasładzać się nad nie wiadomo czym, piszcie o prawdziwych problemach polskich kobiet" - skomentował @Aradan.

"Gdyby było mnie stać na operacje plastyczne to zrobiłabym to samo wiedząc, że mogę mieć raka piersi. Pani Angelina pewnie już niebawem pochwali się nowymi piersiami, więc jak dla mnie niech robi co chce. Bardziej podziwiam kobiety żyjące bez piersi, które nie stać na operację i muszą tak żyć" - zauważa internauta @gość.

"Gratuluję głupoty"

Nie brakuje również głosów krytycznych. Decyzji aktorki nie może zrozumieć @Beata. "To znaczy, że jeszcze tego raka nie miała i nie wiadomo, czy by w ogóle miała, a już piersi usunęła?" - pisała. Podobnie uważa @ Kingsize. "Ja gratuluję głupoty. Jak się bowiem okazuje, ten rodzaj raka jest łatwy do wykrycia i całkowicie uleczalny. (...) Jak się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy" - skomentował.

"Profilaktyka: częste badanie. Po co usuwać narządy póki zdrowe? Ja mogę mieć problemy z nerkami - oznacza to, że muszę je czymś zastąpić czy lepiej o nie dbać? Zaraz zaczniemy robić z siebie cyborgi, by nigdy nie chorować! Na taki krok na jaki się posuneła: sądzę, że to powinna być ostateczność. Więc albo zrobiła to z lenistwa o profilaktyczne badania i dbanie o siebie lub z celebryctwa - by znów było o niej głośno..." - uważa @Edo.

Autor: aw/jas,ja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24