Blisko 2 promile alkoholu w organizmie miał kierowca BMW, które minionej nocy dachowało na ulicy Wojska Polskiego w Szczecinie. Po tym, jak policjant i świadek zdarzenia pomogli kierowcy wydostać się z pojazdu, samochód stanął w ogniu. Filmy z miejsca zdarzenia zamieścił w naszym serwisie Reporter24 Shiefo13.
"Krótko po północy otrzymaliśmy zgłoszenie od jednego z kierowców, że BMW jadące od centrum Szczecina w kierunku Polic, dachowało przy ulicy Wojska Polskiego" - powiedział nam dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie. Kiedy policjanci dojechali na miejsce, auto zaczęło się palić.
"W tym czasie świadek zdarzenia próbował wyciągnąć kierowcę z samochodu. Jeden z policjantów pomógł mężczyźnie wyciągnąć kierowcę z auta. Pasażerka, która również była w środku wyszła z pojazdu o własnych siłach. Chwilę po tym, auto w całości stanęło w płomieniach" - poinformował w komunikacie prasowym Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Kierowca i pasażerka z powierzchownymi obrażeniami trafili na obserwację do szpitala. Kierujący był nietrzeźwy. Miał niecałe dwa promile alkoholu w organizmie.
Autor: kde/KS