Na miejscu zginął 33-letni kierowca, który w okolicy miejscowości Przydargiń (woj. zachodniopomorskie) zjechał z drogi, dachował i uderzył w drzewo. W wypadku ranna została żona ofiary. Zdjęcia z miejsca zdarzenia, do którego doszło na drodze krajowej nr 11, otrzymaliśmy od Reportera 24 Adama Wójcika.
Do wypadku doszło po godz. 11.
- 33-letni kierowca peugeota 607 z nieznanych jeszcze przyczyn zjechał na pobocze, dachował i uderzył w drzewo - poinformowała nas kom. Urszula Tartas z Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. - Mężczyzna zginął na miejscu, a jego 34-letnia żona została przetransportowana do szpitala w Koszalinie - dodała policjantka.
Złe warunki atmosferyczne
Jak poinformowała kom. Tartas, do wypadku mogły przyczynić się złe warunki atmosferyczne. - Padał deszcz i wiał silny wiatr - relacjonowała policjantka.
Jak poinformowała rzeczniczka, kierowca jechał od strony Bobolic w kierunku Koszalina. W miejscu wypadku był wprowadzony ruch wahadłowy. Służby zabrały wrak i odblokowały drogę około godz. 14:30.
Autor: gk//tka