Dachował i ściął latarnię. Wylądował na budynku
Na budynku zakończyła się podróż 19-letniego kierowcy forda, który w sobotni poranek w centrum Bartoszyc (woj. warmińsko-mazurskie)stracił panowanie nad pojazdem. Z powodu nadmiernej prędkości samochód ściął też latarnię i dachował. Szczęśliwie nikt nie odniósł obrażeń. Zdjęcia z miejsca zdarzenia zamieścił w naszym serwisie internauta @remik.
Do kolizji doszło około godziny 7.30.
"Ford jechał z centrum Bartoszyc w kierunku jednego ze skrzyżowań. Z powodu nadmiernej prędkości kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Wjechał na krawężnik, dachował, ściął przydrożną latarnię i zatrzymał się na bloku" - powiedział nam Robert Koniuszy z Komendy Powiatowej Policjiw Bartoszycach. Jak dodał, autem podróżowało czterech młodych mężczyzn, w wieku 16-19 lat.
"Wszyscy zostali przebadani, ale nie odnieśli obrażeń. Zdarzenie potraktowano jako kolizję drogową. 19-letni kierowca został ukarany mandatem w wysokości 500 zł" - poinformował policjant.
Autor: kde/jaś
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W wyniku intensywnych opadów, które w ciągu ostatnich kilku dni przeszły nad Szczecinem, ucierpiało kilkadziesiąt działek na terenie Rodzinnych Ogrodów Działkowych "Górki Ustowskie". - Po trzech godzinach opadów, woda potrafi sięgać działkowcom do pach - opisuje mężczyzna, który o sprawie poinformował Kontakt24.
Pożar w Sochaczewie. W okolicy Zalewu w Boryszewie paliła się hala namiotowa z chemikaliami na terenie jednego z zakładów. Urząd miasta poinformował, że sprawdzono jakość powietrza i nie stwarzała ona zagrożenia dla mieszkańców.
Pasażerowie kolejki gondolowej nad Soliną zaliczyli nieplanowany postój podczas przejażdżki. Jak mówi jeden z turystów, kolejka zatrzymała się na kilka minut. Polskie Koleje Linowe wyjaśniają, że nastąpiła przerwa w dostawie prądu.
"Sześć minut wisieliśmy nad Soliną, bez żadnych informacji"
Ogień został zauważony w restauracji fast food w Grudziądzu przed południem w niedzielę. W środku było około 50 osób, pracowników i klientów. Uciekli przed przybyciem strażaków, nic nikomu się nie stało. Restauracja liczy straty, są wysokie.
Burze z gradem przechodziły w niedzielę nad Polską. W południowej części kraju strażacy mieli pełne ręce roboty - na Podkarpaciu doszło do przerw w dostawach prądu, a w Małopolsce wiatr zwiał dach z kościoła. Groźnie wyglądające chmury szelfowe pojawiły się także na północy.