Dziś mija dokładnie 25 lat od katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu. Nasi internauci - @Sean Dillon oraz @machoony - mieli okazję być w tym ponurym miejscu. Oto ich materiały zamieszczone w serwisie Kontaktu 24.
30-kilometrowy obszar wokół elektrowni w Czarnobylu jest zamknięty. W mieście, w którym 25 lat temu mieszkało 150 000 ludzi, dziś przebywa blisko 100 osób pracujących przy zabezpieczaniu elektrowni. W skażonej strefie przebywają jednak nie dłużej niż po kilkanaście dni.
Ćwierć wieku po awarii, promieniowanie w Czarnobylu nadal przekracza dopuszczalną normę. Tuż przy reaktorze licznik Geigera wskazuje obecnie około 300 mikrorentgenów na godzinę. Norma to około 20-30 jednostek.
Bardzo poważny problem stanowi 200 ton reaktywnego paliwa znajdującego się przy reaktorze, które osłania specjalny sarkofag. W przyszłym roku traci on ważność, planowana jest wymiana. Nowy sarkofag będzie zabezpieczał paliwo przez około 100 lat.
Opuszczone miasto
Osoby decydujące się zobaczyć Czarnobyl, zwiedzają opuszczone, przerażające miasto Prypeć położone 4 km od elektrowni. Osiedle powstałe z myślą o pracownikach elektrowni ewakuowano następnego dnia po katastrofie.
Mimo szybkiej ewakuacji, nie uniknięto napromieniowania i chorób popromiennych. Do dzisiaj mieszkańcy okolic Czarnobyla zmagają się z rakiem tarczycy.
Tereny wokół elektrowni są skażone. Rośliny tam rosnące nie nadają się do jedzenia, nie można też spożywać mięsa żyjących tam zwierząt.
Status pokrzywdzonych w wyniku katastrofy w Czarnobylu uzyskało milion dzieci i dwa miliony dorosłych.
Autor: ak//tka