Od dwóch dni prace nad pomnikiem upamiętniającym ofiary ataków terrorystycznych z 11 września 2001 r., w miejscu zburzonych wież World Trade Center, stoją w miejscu. Setki pracowników opuściły plac budowy. Powód? Praca bez kontraktu i obawa o przyszłe wynagrodzenia. Związki negocjują z pracownikami, a atmosfera z dnia na dzień staje się coraz bardziej napięta, zwłaszcza że okrągła rocznica ataków już za miesiąc. Relację i zdjęcia z nowojorskiego centrum umieścił w serwisie Kontaktu Reporter 24 - Piotr Sobilo.
Wtorek był drugim dniem strajku dla nowojorskich robotników pracujących w strefie "ground zero". The Concrete Workers District Council, której pracownicy pracują na placu w centrum Nowego Jorku, nie mają podpisanych kontraktów od 1 czerwca tego roku, odmawia komentarzy. Robotnicy podkreślają, że jeśli ich żądania nie zostaną uwzględnione, strajk będzie kontynuowany, a prace nie zostaną zakończone.
W strefie "ground zero" powstaje pomnik upamiętniający ofiary nowojorskich zamachów terrorystycznych sprzed 10 lat. Odbudowywana zostaje też część zniszczonych budynków. Tydzień temu w strefie tej został umieszczony 10-tonowy krzyż znaleziony w gruzach zawalonych wież World Trade Center.
Autor: ad/jaś