"Na plaży miejskiej w Gdyni pojawiło się ciało morskiego ssaka. Kształtem przypomina bardzo dużego morświna, lecz niewykluczone, że jest to coś innego..." - taki komunikat pojawił się w skrzynkach redakcji - w tym Kontaktu 24 - w sobotę rano. Zwierzę okazało się sztuczne, ale niektórzy dali się nabrać.
O ciele wieloryba lub innego morskiego ssaka redakcje zostały poinformowane w sobotę przed południem. "Kształtem przypomina bardzo dużego morświna, lecz niewykluczone, że jest to coś innego... Zawiadomieni specjaliści mają kłopot z identyfikacją" - napisali przedstawiciele projektu Kierunek Bałtyk.
Do tej samej informacji zamieszczonej w jednym z portali społecznościowych dołączono niewyraźne zdjęcia, zrobione z dużej odległości.
Chcieli ściągnąć ludzi
Reporter TVN 24, który akurat realizował w pobliżu materiał o zawodach żeglarskich, udał się na miejsce. Jak się okazało, ciało zwierzęcia nie było prawdziwe. Podobnie jak wysłana do wielu redakcji informacja. Dezinformację wprowadzono celowo, po to żeby zwrócić uwagę na ginące gatunki oraz problemy ekologiczne Bałtyku.
Autor: ap/aw