Zawiadomienia do policji i prokuratury złożyła Centralna Komisja Egzaminacyjna w związku z informacjami o włamaniu się na serwery CKE oraz próbami sprzedaży rzekomych arkuszy maturalnych w internecie. "Absolutnie nie doszło do żadnego wycieku" - tak doniesienia o pojawieniu się w sieci tegorocznych egzaminów maturalnych dementowała we wtorek rano wicedyrektor CKE Mariola Konopka. Zamieszanie wywołała informacja o kiepskim poziomie zabezpieczeń systemów CKE, jaka została wysłana m.in. na Kontakt 24.
"W dniu dzisiejszym CKE złożyła zawiadomienie do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa, polegającego na uzyskaniu bez uprawnienia dostępu do informacji nieprzeznaczonej lub systemu informatycznego poprzez przełamanie albo ominięcie szczególnych zabezpieczeń tych informacji lub systemów" - poinformowała w środę redakcję Kontaktu 24 Mariola Konopka, wicedyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
Jak zaznaczyła, nic jednak nie wskazuje na to, by doszło do wycieku informacji z serwerów CKE. "Pomimo tego, że przedstawione przez informatora serwisu niebezpiecznik.pl materiały nie wskazują, aby osoba lub osoby uzyskały nieuprawniony dostęp do strony internetowej CKE, fakt, że w korespondencji z przedstawicielem tego serwisu osoba lub osoby utrzymują, że 'ciągle mają dostęp do systemów CKE' sprawia, że zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa" - stwierdziła Mariola Konopka.
Powiadomiono również policję
Dzień wcześniej wicedyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej poinformowała naszą redakcję o złożonym zawiadomieniu na policję w sprawie prób sprzedaży rzekomych arkuszy maturalnych.
"Centralna Komisja Egzaminacyjna złożyła we wtorek zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa polegającego na nakłanianiu do zakupu materiałów, które miałyby być rzekomo wykorzystywane do przeprowadzenia egzaminu maturalnego w dniach 5-23 maja 2014 r. CKE zastrzega, że oferowany w internecie materiał nie jest materiałem egzaminacyjnym" - informowała we wtorek Mariola Konopka, wicedyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
Konopka zaapelowała także o niepodgrzewanie atmosfery wokół matur. Jak stwierdziła, nie sprzyja to bowiem nastrojom wśród młodzieży zdającej egzamin.
Życzą wydłużonych przygotowań do matury
"Chcieliśmy uprzejmie donieść o bardzo kiepskim poziomie zabezpieczeń systemów Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Przekonywaliśmy się o tym i w 2009r.(1), i w 2010r.(2), i w 2012r.(3). Możliwe, że takich włamań było więcej, poszukajcie już sami. W tym roku postanowiliśmy zmobilizować informatyków z CKE do podniesienia zabezpieczeń w inny sposób. Poniżej przedstawiamy treść (planowaną) tegorocznych obowiązkowych matur z maja 2014r.
Informacja ta została przesłana do wszystkich największych serwisów informacyjnych w Polsce oraz umieszczona na portalach społecznościowych, a jak wiadomo 'Co raz znajdzie się w Internecie nie zniknie z niego nigdy'. Pozdrawiamy i życzymy tegorocznym maturzystom miłych wydłużonych przygotowań do matury" - wiadomość o takiej treści dotarła w poniedziałek między innymi do redakcji Kontaktu 24.
CKE oświadcza
W poniedziałek po godzinie 21 pojawił się jednak komunikat na stronie CKE w sprawie zamieszania. "W związku z pojawiającymi się informacjami dotyczącymi rzekomego włamania na serwery Centralnej Komisji Egzaminacyjnej oraz przechwycenia z nich arkuszy przygotowanych na tegoroczny egzamin maturalny, uprzejmie informuję, że informacje te - przesłane drogą mailową do większości redakcji - są nieprawdziwe. Żadne arkusze do przeprowadzenia egzaminu maturalnego w maju br. nie zostały przez nikogo przechwycone. Nie zostały również odnotowane żadne włamania na serwery CKE" - poinformował dr Marcin Smolik, p.o. dyrektor CKE.
"Nikt nie włamał się na serwery"
W tej sprawie oświadczenie wydało także Ministerstwo Edukacji Narodowej, w którym rzeczniczka oświadcza, że nie doszło do włamania.
"W związku z pojawiającymi się informacjami dotyczącymi rzekomego włamania na serwery Centralnej Komisji Egzaminacyjnej (CKE) oraz przechwycenia z nich arkuszy tegorocznych egzaminów maturalnych, uprzejmie informuję: Nikt nie włamał się na serwery CKE. Jakikolwiek z przygotowanych arkuszy egzaminów maturalnych nie został wykradziony. Informacje zawarte w przesłanym do większości redakcji e-mailu są nieprawdziwe" - poinformowała Joanna Dębek, rzeczniczka Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Autor: mmt,ak,aka/aw,ja,tka