Ciężarówka zawraca na A4. "Pokazałbym to jako przestrogę"
Kierowca tira jechał pod prąd autostradą A4, a następnie zaczął na niej zawracać, blokując przy tym ruch. - Moim współpracownikom pokazałbym to jako przestrogę - skomentował pan Klaudiusz. Nagranie z Alwerni (Małopolskie) przesłał na Kontakt 24.
Jak relacjonował pan Klaudiusz, do zdarzenia doszło w piątek około godziny 11.
Na nagraniu, które przysłał do naszej redakcji widać, jak kierowca tira zawraca na autostradzie A4. Widać też, że podczas manewru całkowicie zablokował ruch w jednym kierunku.
- Nie wiem, jak można dopuścić do takiej sytuacji. Ja akurat z rodziną jechałem do Zakopanego i tu taka sytuacja na drodze. Dobrze, że nie po naszej stronie - relacjonował Reporter 24.
"Tak nie powinno się jeździć"
Zgłoszenie o zdarzeniu otrzymała małopolska policja. - Policjanci pojechali na miejsce, ale kierowcy już tam nie było - poinformowała starsza sierżant Anna Zbroja-Zagórska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Jak podkreślił autor nagrania, ciężko mu uwierzyć w to, co zobaczył. Kierowca samochodu ciężarowego jechał pod prąd, następnie zdecydował się zawracać na autostradzie. - Sam jestem kierowcą zawodowym, prowadzę tiry. Moim współpracownikom pokazałbym to jako przestrogę. Tak nie powinno się jeździć - zaznaczył pan Klaudiusz.
Autor: bkol, MWS/ak
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Lotnisko Kraków Airport w Balicach wznowiło funkcjonowanie po tym jak samolot podczas kołowania po lądowaniu wypadł z pasa. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Na razie nie ma informacji o przyczynie zdarzenia.
Samolot wypadł z pasa i "mało brakowało, a by go odwróciło". Lotnisko znów działa
71-letnia mieszkanka Będzina twierdzi, że została zaatakowana podczas spaceru przez dwa duże psy. Zwierzęta zagryzły jej 16-letniego pieska Kajtka. Kobiecie pomogli przechodnie. Agresywne psy trafiły do schroniska. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Złapał za kark i trzymał, drugi zaczął gryźć". Kajtek nie przeżył
Policyjny radiowóz zderzył się w nocy z przewozem osób na Bemowie. Dwóch funkcjonariuszy oraz kierowca i pasażer z pojazdu osobowego zostali poszkodowani. Z ustaleń policji wynika, że radiowóz wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle.
Radiowóz zderzył się z taksówką "na aplikację". Cztery osoby poszkodowane
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Strażacy dogaszają pożar autobusu w Dąbrowie Górniczej (województwo śląskie). Dymiący się silnik w porę zauważył kierowca, który kazał pasażerom opuścić pojazd. Kiedy pojawił się ogień, w środku już nikogo nie było.
Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec
Mieszkańcy południowej części Polski przysyłają do naszej redakcji nagrania, na których widać bądź słychać lecące po niebie obiekty. Świadkowie są zaniepokojeni, że to drony, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną.
Nagrania ze spadającymi obiektami. "Pierwsza myśl, że to wybuch wojny"
Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.
Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym
Burze przetoczyły się w poniedziałek przez Polskę. W związku z trudną sytuacją pogodową strażacy interweniowali ponad 400 razy. Ich działania polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi i wypompowywaniu wody z zalanych terenów. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w Małopolsce.
"Wody było po kolana". Powalone drzewa, setki interwencji
Są pierwsze ustalenia w sprawie drewnianej konstrukcji odnalezionej na dnie Wisły w rejonie mostu Południowego. Według badaczy, to jedna z wiślanych łodzi, pochodząca prawdopodobnie z XV lub XVI wieku. W weekend planowane są kolejne oględziny znaleziska.
Zbadali drewnianą konstrukcję z dna Wisły. "Kilka ciekawych spostrzeżeń"
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl