Samochód przewożący drewno we wtorek wjechał w dom mieszkalny w miejscowości Kamionki koło Dzierżoniowa (woj. dolnośląskie). W wyniku uderzenia runęła ściana budynku, doszło też do rozszczelnienia instalacji gazowej. Kierowca auta został ciężko ranny. O zdarzeniu redakcję Kontaktu 24 poinformował portal lokalny doba.pl. Swój materiał załączyła też tvsudecka. Sprawą zainteresowała się reporterka programu "Prosto z Polski".
Jak poinformował Arkadiusz Kleban z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Dzierżoniowie, do wypadku doszło we wtorek około godziny 18.20. Samochód ciężarowy zjechał z drogi, po czym uderzył w dom. W wyniku uderzenia runęła jedna ze ścian budynku.
Jarosław Zbozień z Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie dodał, że w czasie zderzenia w zamieszkałym przez cztery rodziny budynku przebywało 12 osób.
"Ranne zostały trzy osoby - 32-letni kierowca samochodu, oraz dwie osoby, które w chwili wypadku znajdowały się w domu. 42-letnia kobieta i 54-letni mężczyzna zostali przewiezieni do szpitala. Po najciężej rannego kierowcę ciężarówki wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Lotniczego. Mężczyzna przebywa w tej chwili w szpitalu we Wrocławiu" - powiedział policjant. Wiadomo już, że lokatorzy budynku opuścili szpital na własne życzenie.
Jolanta Pierchorowicz i jej brat Marek, przebywający w budynku w trakcie wypadku, mieli dużo szczęścia. W ostatnim momencie rodzeństwo odsunęło się od ściany, w którą wjechał tir. Spadający sufit zatrzymał się na szafie - to ich uratowało. Z niewielkimi obrażeniami i o własnych siłach wydostali się od gruzowiska.
Grozi mu 10 lat
Policja bada okoliczności, w jakich doszło do wypadku. Kierowcy za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi od roku do 10 lat więzienia. Świadkowie twierdzą, że wypadek był efektem uszkodzenia układu hamulcowego w kierowanym przez 32-latka MAN-ie. Kierowca przez otwarte okno sygnalizował tuż przed wypadkiem o problemie z hamulcami.
W akcji ratunkowej uczestniczyło kilka jednostek strażaków. Pracownicy pogotowia gazowego starali się opanować wyciek gazu, który powstał w wyniku uderzenia. Wszystkich mieszkańców uszkodzonego budynku ewakuowano.
Decyzją inspektoratu budowlanego mieszkańcy nie będą mogli wrócić do swoich domów, a o tym, czy budynek będzie mógł zostać odbudowany. Niestety, nie wszyscy mieszkańcy byli ubezpieczeni. Z tego względu władze zorganizowały w środę spotkanie z poszkodowanymi, którym obiecały pomoc prawną, zasiłki i mieszkania.
Autor: ak,aj//ja,jaś