Ciągnik z przyczepą wiozącą żwir przejechał przez barierki i wpadł do rzeki Mień w Skępem (woj. kujawsko-pomorskie). Ze zmiażdżonego pojazdu kierowca wyszedł bez obrazeń. Na miejscu wypadku był nasz internauta, Michał Góralski.
Do wypadku doszło o godzinie 8 rano na skrzyżowaniu ulic Kujawskiej, Rybackiej i Dobrzyńskiej. Jak poinformowała nas Anna Kozłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej w Lipnie, ciągnik próbując uniknąć zderzenia z autem osobowym zaczął gwałtownie hamować.
"Podczas hamowania siła przeciążenia przyczepy była tak duża, że pojazd został przeciągnięty na prawą stronę drogi, przejechał przez barierki i spadł z wysokości trzech metrów do rzeki. Woda z tym miejscu była na szczęście płytka, a kierowca doznał jedynie ogólnych potłuczeń" - poinformowała policjantka. "Do wypadku doszło z winy kierowcy ciągnika, znajdował się na drodze podporządkowanej" - dodała.
Strażacy za pomocą specjalistycznego sprzętu wyciągnęli ciągnik z koryta rzeki.
Autor: eg//jaś