Ciągnęli go za samochodem, potem pies zaginął. Odnalazł się "obolały i poraniony, ale żywy"

Odnalazł się ranny pies

Odnalazł się pies, który w połowie maja został zauważony na drodze w Kuznocinie Górnym na Mazowszu. Zwierzę było wówczas ciągnięte za przyczepką samochodu, z której prawdopodobnie wyskoczyło. Jak zeznawali po tym zdarzeniu jego właściciele, pies uciekł. Teraz, po odnalezieniu, opiekuje się nim Fundacja Zielony Pies. Sprawą zajmuje się prokuratura, która ustala, czy zwierzę było należycie przewożone i zabezpieczone podczas transportu.

Obolałe zwierzę odnaleziono w ostatnią sobotę. - Pies szczęśliwie się odnalazł i żyje. Zauważono go na trasie przejazdu tych państwa, na terenie jednego z gospodarstw. Właściciele tego gospodarstwa skojarzyli go ze sprawą i poinformowali policję. Pies został zawieziony do weterynarza - poinformowała Joanna Szymaniak z Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie.

O sprawie psa wleczonego za przyczepką samochodu informowaliśmy na stronie Kontaktu 24. Zwierzę było ciągnięte za samochodem 14 maja. Jak relacjonowała kobieta, która zauważyła sytuację, jego właściciele mogli w ten sposób przejechać sześć kilometrów.

Czeka go leczenie

Psa powierzono Fundacji Zielony Pies. Jak przekazał jej przedstawiciel, zwierzę będzie wymagało długotrwałego leczenia.

- Pies ciągnięty za przyczepą cudem się odnalazł. Chłopak jest obolały i poraniony, ale żywy! Ciało psiaka jest okaleczone, udo zdarte prawie do kości. Otwarta rana wielkości dłoni na jednym udzie i 10 cm w pachwinie drugiej łapki to największe urazy. Leczenie będzie długotrwałe i bolesne. Rana wymaga wielokrotnego opatrywania i ingerencji w otwarte ciało. Poduszki na łapkach są również zdarte i obolałe. Całe ciało psiaka jest bardzo wrażliwe na dotyk - napisał przedstawiciel fundacji.

- Podczas przygotowania do zabiegu tulił się do mnie z całej siły. Okazało się, że jest to psie dziecko, ma maksymalnie 10 miesięcy - podsumował tymczasowy opiekun odnalezionego zwierzęcia.

Nie ma przesłanek, aby mówić o przestępstwie znęcania się, które jest działaniem umyślnym. prokurator Joanna Szymaniak

Prokuratura rozważa, czy pies był należycie przewożony

Sprawą przewozu psa zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Sochaczewie.

- Wykonaliśmy najważniejsze czynności procesowe w tej sprawie, potrzebna jest nam jeszcze opinia weterynarza. Nie ma przesłanek, aby mówić o przestępstwie znęcania się, które jest działaniem umyślnym. Pies wyskoczył z tej przyczepy, był przywiązany wewnątrz plandeki. Rozważamy kwestię, czy był należycie przewożony i zabezpieczony - podkreśliła prokurator Joanna Szymaniak.

Jak zapowiedziała, decyzja w tej sprawie zostanie podjęta w ciągu miesiąca.

Autor: ak//popi

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

2,8 promila alkoholu w organizmie miał 40-letni mężczyzna, który, kierując samochodem, doprowadził do czołowego zderzenia z zaparkowanym przed posesją w miejscowości Piaski koło Zduńskiej Woli (Łódzkie) samochodem. Jak informuje policja, w zaparkowanym pojeździe przebywały trzy osoby, na szczęście nikt nie ucierpiał. Samochód sprawcy został zabezpieczony i trafił na policyjny parking. Informacje i nagranie ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

- Używaliśmy sygnałów świetlnych, dźwiękowych i trąbiliśmy na niego - relacjonuje ratownik pogotowia ratunkowego. Samochód, który jechał przed karetką nie ustąpił pojazdowi pierwszeństwa. Transport był pilny i liczył się czas. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Źródło:
Kontakt24

Jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane w pożarze, do którego doszło we wtorek wieczorem w bloku przy ul. Baczyńskiego w Częstochowie. Przyczyny zdarzenia wyjaśnią śledczy pod nadzorem prokuratora.

Pożar mieszkania. Nie żyje jedna osoba

Pożar mieszkania. Nie żyje jedna osoba

Źródło:
TVN24, PAP

W gdańskim Nowym Porcie, ale nie tylko, słychać było we wtorek rano wybuchy. Jak się później okazało, to była akcja Centralnego Biura Śledczego Policji związana z przestępczością narkotykową.

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Źródło:
TVN24, PAP

Żubry przechodzą przez asfaltową drogę o poranku. Wędrówkę stada uchwycił na nagraniu Reporter24 pan Antoni. - Lubię sobie spacerować po lesie, a żubrami interesuje się, bo to gatunek, który prawie wyginął - powiedział.

"To stado może liczyć ze sto osobników albo jeszcze więcej"

"To stado może liczyć ze sto osobników albo jeszcze więcej"

Źródło:
Kontakt24

W sobotę mieszkańcy Wrocławia mogli zobaczyć gęsty, czarny dym unoszący się nad miastem. Źródło ognia znajdowało się przy ulicy Hubskiej. Strażacy przekazują, że płonęły śmieci i opony, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zdjęcia obłoków dymu, które spowiły miasto, dostaliśmy na Kontakt24.

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Dzień Wszystkich Świętych upłynął w Polsce pod znakiem wietrznej pogody. Najgroźniejsza aura panowała na północy kraju, gdzie silny wiatr przewracał drzewa i łamał konary. Na niektórych cmentarzach doszło do uszkodzeń nagrobków.

Połamane drzewa, uszkodzone nagrobki. Bilans wichur we Wszystkich Świętych

Połamane drzewa, uszkodzone nagrobki. Bilans wichur we Wszystkich Świętych

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Pan Dariusz, jadący przez wielkopolską miejscowość Dobra, dostrzegł nietypową sytuację. W bagażniku poruszającego się przed nim samochodu podróżowała żywa alpaka. Jak przyznaje mężczyzna, widok był niecodzienny.

"Sądziliśmy, że to duży pluszak. Dopóki nie ruszyła głową"

"Sądziliśmy, że to duży pluszak. Dopóki nie ruszyła głową"

Źródło:
tvn24.pl / Kontakt24

W podstawówce w Murowanej Goślinie wybuchł pożar. Dzieci i nauczycieli ewakuowano, w sumie 409 osób. Strażacy szybko opanowali ogień.

Pożar w szkole podstawowej, ewakuowali ponad 400 osób

Pożar w szkole podstawowej, ewakuowali ponad 400 osób

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Od poranka do zmroku strażacy i policjanci prowadzili działania na jeziorze Modła w pobliżu Ustki (Pomorskie). Wiadomo, że szukali zaginionej osoby.

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Źródło:
Kontakt24

We wtorek część klientów InPostu zgłaszała problemy dotyczące działania aplikacji, w której miały pojawiać się dane innych użytkowników. - Zidentyfikowaliśmy 47 takich osób, a następnie zablokowaliśmy możliwość odbioru ich przesyłek przez osoby trzecie - przekazał w środę rano rzecznik prasowy InPostu Wojciech Kądziołka.

"Byłam w szoku, gdy odebrałam telefon". Nietypowa awaria InPostu

"Byłam w szoku, gdy odebrałam telefon". Nietypowa awaria InPostu

Źródło:
tvn24.pl

Pożary na Mazowszu. W Otwocku ogień pojawił się na poddaszu budynku jednorodzinnego. Z kolei w Brwinowie płonął budynek wielorodzinny, z którego strażacy ewakuowali dwie osoby.

Ogień pojawił się na poddaszu

Ogień pojawił się na poddaszu

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Reporterce24 udało się sfotografować zjawisko optyczne - Słońce poboczne. Materiałami podzieliła się z nami, wysyłając je na Kontakt24.

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Źródło:
tvnmeteo.pl

W czwartek późnym wieczorem na warszawskich Bielanach zderzyły się dwa auta: karetka i taksówka. W wyniku uderzenia pojazd uprzywilejowany przewrócił się na bok.

Po zderzeniu z taksówką karetka przewróciła się na bok

Po zderzeniu z taksówką karetka przewróciła się na bok

Źródło:
tvnwarszawa.pl