Przez całą sobotę strażacy walczyli ze skutkami intensywnych ulew w województwie podkarpackim. Na sześciu rzekach wieczorem przekroczone były stany ostrzegawcze. "Ile jeszcze szkód wyrządzą tegoroczne ulewy?" - pytają zdenerwowani mieszkańcy, którzy zamieszczają w serwisie Kontaktu 24 zdjęcia pokazujące skutki obfitych ulewnych deszczów. Jak informuje Tadeusz Węgrzynowicz z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie, pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje m.in. w Krośnie i w części dzielnic Rzeszowa.
We wsi Iskań w gminie Dubiecko zalanych zostało 7 gospodarstw, 20 jest podtopionych. Z kolei w Sufczynie w gminie Bircza woda zalała 2 gospodarstwa, a podtopiła 10. Podmyta została droga powiatowa z Pruchnika do Birczy.
Stany alarmowe i ostrzegawcze
"Stan alarmowy obowiązuje na rzece Pielnica dopływie Wisłoka w Nowotańcu k. Sanoka" - powiedział w rozmowie z PAP Tadeusz Węgrzynowicz z Wojewódzkiego Centrum Zarzadzania Kryzysowego w Rzeszowie.
Jak dodał, w ciągu ostatniej doby w zlewni górnego Wisłoka i Sanu lokalnie spadło ponad 50 milimetrów na metr kwadratowy.
Na Wisłoku stan ostrzegawczy został przekroczony w Krośnie, a na Sanie w Sanoku. Stany ostrzegawcze obowiązują także na dopływach tych rzek m.in. Osławie w Zagórzu k. Sanoka i Morwawie w Iskrzyni k. Krosna.
Ponad 150 interwencji straży pożarnej
W sobotę podkarpacka straż pożarna interweniowała ponad aż 150 razy. "Najczęściej interweniowaliśmy w powiatach przemyskim, leżajskim i tarnobrzeskim. Strażacy udrażniali przepusty, pompowali wodę z zalanych posesji i piwnic" - zaznaczył dyżurny podkarpackiej straży pożarnej, kapitan Maciej Nowak.
Autor: aj//tka