Dyrekcja szpitala w Grudziądzu podjęła decyzję o zwolnieniu chirurga, który w czasie dyżuru był pod wpływem alkoholu. Do szpitala we wtorek przyjechał patrol policji i okazało się, że lekarz miał 1,4 promila alkoholu w organizmie. Prokuratura wszczęła już śledztwo w tej sprawie. Nagranie przedstawiające wizytę policji w placówce otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak w środę relacjonował reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz, 59-letni lekarz został wyrzucony w trybie dyscyplinarnym z pracy. Równocześnie dyrekcja zawiadomiła prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa tzw. błędu lekarskiego, za co może grozić do pięciu lat więzienia.
Policja i prokuratura będą wyjaśniać wszystkie okoliczności tej sprawy.
Interweniował wnuk kobiety, która zmarła
O zajściu policję poinformował wnuk jednej z pacjentek, który przyszedł do niej w odwiedziny. Kiedy pojawił się przy łóżku kobiety, zorientował się, że jego babcia od dłuższego czasu nie żyje. Jak relacjonuje, reporter TVN24 wnuk powiadomił o zgonie personel, który miał być faktem zaskoczony.
Wówczas przy łóżku zmarłej pojawił się lekarz, który w ocenie wnuka był pijany. Miał mówić bełkotliwie i czuć było od niego alkohol.
Dyrektor: przepraszam
- Chciałbym przeprosić wszystkich pacjentów, którzy mieli styczność z lekarzem. Z systemu informatycznego wynika, że w tym czasie, w którym mógł spożyć alkohol, nie wykonywał żadnych czynności - powiedział Marek Nowak, dyrektor Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu.
Śledztwo w sprawie bezpośredniego narażenia życia i zdrowia pacjentów wszczęła natomiast prokuratura. Sprawa będzie również rozpatrywana pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci życia pacjentki.
Operował z ordynatorem
Okoliczności tego dyżuru będzie wyjaśniać policja i prokuratura. Wiadomo, że chirurg operował do wczesnych godzin popołudniowych. Reporter TVN 24 relacjonował, że w opinii dyrektora lekarz w czasie operacji był trzeźwy. W operacji miał asystować bowiem ordynator.
Szczegółowe badanie krwi wyjaśni, w którym momencie lekarz pił alkohol.
Dyżur z 1,4 promila
Jak już pisaliśmy, o nietrzeźwym lekarzu dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu został powiadomiony we wtorek wieczorem.
- Na miejsce udali się policjanci - poinformowała nas rzeczniczka. Jak dodała, ze wstępnych ustaleń wynika, że lekarz miał około 1,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Przyłapany w stanie nietrzeźwości lekarz, to chirurg z 30-letnim stażem. W przyszłym roku miał iść na emeryturę.
Autor: mg//tka/sk