Policja zatrzymała mężczyznę, który 14 października podczas próby rutynowej kontroli, próbował przejechać funkcjonariusza w Jeleniej Górze. Jak podała tamtejsza komenda, 38-latek ma już na koncie włamania i kradzieże. Informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak ustalili jeleniogórscy policjanci, zatrzymany 38-latek ma na koncie włamania do 14 aut. W komunikacie komendy czytamy, że mężczyzna kradł pozostawione w samochodach dokumenty. Policja informuje również, że mieszkaniec Jeleniej Góry włamywał się do pomieszczeń gospodarczych na terenie miasta, a wśród jego "zdobyczy" są między innymi przyczepa kempingowa czy motocykl.
Chciał przejechać policjanta
Policjanci chcieli zatrzymać 38-latka do rutynowej kontroli 14 października. To wtedy mężczyzna próbował przejechać jednego z nich.
- Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 12. Do rutynowej kontroli nie zatrzymał się kierowca seata - mówiła wtedy podinsp. Małgorzata Gorzelak z jeleniogórskiej policji. W rozmowie z tvn24.pl policjantka dodała, że mężczyzna próbował przejechać policjanta, a wtedy jeden z funkcjonariuszy oddał dwa strzały ostrzegawcze w powietrze.
W rękach policji
Mężczyzna nie zatrzymał się i uciekł. Jak wynika z informacji komendy, udało się go zatrzymać trzy dni później, 17 października, w mieszkaniu jego kolegi na terenie miasta. "Okazało się, że zatrzymany mężczyzna poruszał się skradzionym autem" - podała policja.
Policja poinformowała też też, że trwa postępowanie, które dotyczy kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz narażenia policjanta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Pokrzywdzeni wycenili, że wartość skradzionych rzeczy, to nawet 60 tysięcy złotych. "Sprawca przyznał się do popełnionych czynów. Grozić mu może kara do 10 lat pozbawienia wolności" - czytamy w komunikacie komendy.
Autor: mz/kab//tka