Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania 4-letniego chłopca, którego opiekun stracił z oczu po godzinie 14 na plaży w Łebie (woj. pomorskie). W akcję zaangażowano policję, straż pożarną, WOPR, ratowników a także plażowiczów. Poruszające zdjęcia z poszukiwań prowadzonych w wodzie zamieścił w serwisie Kontaktu 24 @Adam.
Jak poinformował nas st. asp. Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku, o godzinie 14:30 kobieta zgłosiła policji zaginięcie 4-letniego chłopca w okolicach wejścia na plażę od ulicy Leśnej.
W poszukiwania zaangażowano policjantów, strażaków, WOPR, ratowników a także wypoczywających na plaży ludzi. "Przez radiowęzeł podawano komunikat o zaginięciu chłopca. W poszukiwaniach pomagali także plażowicze" - powiedział nam policjant.
Działania prowadzono zarówno na lądzie, jak i w wodzie, co widać na przesłanych przez @Adama zdjęciach.
Akcja zakończyła się sukcesem - kilka minut przed godziną 16 chłopca odnaleziono całego i zdrowego, na lądzie.
Ostrożnie nad wodą!
Tym razem historia zakończyła się szczęśliwie, ale pokazała, że wystarczy chwila nieuwagi, aby doszło do tragedii, dlatego policja oraz ratownicy apelują o zwrócenie szczególnej uwagi na dzieci.
Jak informuje policja, do najczęstszych przyczyn utonięć i wypadków na plaży zalicza się przecenianie własnych umiejętności, nieuwagę, brawurę i alkohol.
Czytaj także w Kontakcie 24:
Autor: aolsz/rs