Do wypadku doszło w niedzielę przed godz. 22 na skrzyżowaniu al. Solidarności i Sikorskiego w Lublinie.

Na filmie, który dostaliśmy na Kontakt 24, widać, jak samochód ciężarowy próbuje uniknąć zderzenia i przewraca się. – W tym zdarzeniu uczestniczyły jeszcze trzy inne samochody osobowe – powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 bryg. mgr inż. Michał Badach z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.

- Ciężarówka była załadowana, m.in. dlatego podczas manewru przewróciła się - dodał.

Głównie do wypadku przyczynił się kierujący citroenem mężczyzna. - To takie nietypowe zderzenie drogowe. Obaj kierujący mieli zielone światło. Z tym, że kierujący citroenem skręcał w lewo, więc powinien ustąpić jadącej ciężarówce - powiedział na antenie TVN24 podkom. Andrzej Fijałek z lubelskiej policji. Jak mówił policjant, kierowca osobówki wymusił pierwszeństwo. - Kierujący scanią, 60-latek, próbował się ratować, uciekając na inne pasy. Niestety, ciężarówka wywróciła się i uderzyła w samochody, które oczekiwały na zielone światło - dodał.

Jak dodał Michał Badach z lubelskiej straży, rannych zostało siedem osób. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala. - Kierowca ciężarówki wyszedł z pojazdu o własnych siłach. Podobnie jak wszyscy inni uczestnicy wypadku – mówił.

- Citroenem podróżowały cztery osoby. Ranne zostały dwie dziewczyny. Jedna z nich prawdopodobnie ma złamany nos - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pan Piotr, świadek zdarzenia. Jak dodał, jego samochód został uszkodzony. - Cały przód jest do naprawy. Nie zaglądałem jeszcze do środka, ale straty szacuję na około 15 tysięcy złotych - mówił. - Zaraz jadę do szpitala, po wypadku mam problem z kręgosłupem - zaznaczył.

Autor: ank/sk