Niedługo przed tym, jak w sobotę 9 kwietnia na podkrakowskich Balicach lądować miał wybierający się na obchody smoleńskiej rocznicy Bronisław Komorowski, na lotnisku omal nie doszło do katastrofy lotniczej. Na filmie przesłanym do Kontaktu 24 widać, jak z powodu silnego wiatru w poważnych opałach znalazł się pilot maszyny niemieckiego Germanwings. Dzięki własnym umiejętnościom udało mu się jednak uniknąć tragedii. Samolot odbił się od pasa, potem podniósł w górę i po chwili krążenia wokół lotniska, odleciał do Wiednia.
Krótko potem, piloci prezydenckiego samolotu zrezygnowali z lądowania pod Krakowem. Zdaniem autora nagrania Tadeusza Kłysa, w tej sytuacji decyzja prowadzących Jaka-40 mogła być uzasadniona.
Nagranie przesłał na skrzynkę Kontaktu 24 Artur Kłys, syn autora.
Redakcja Kontaktu 24 skontaktowała się z autorem filmu Tadeuszem Kłysem.
"Często wybieram się na lotnisko na spacery z psem. Dosyć dużo ludzi przyjeżdża tam, żeby obserwować samoloty" - mówił autor nagrania. Film zaczął rejestrować w momencie, gdy samolot do lądowania zaczął podchodzić bokiem. Był silny wiatr boczny" - tłumaczy Tadeusz Kłys.
Awantura na pokładzie
Jak w rozmowie z TVN24 wyjaśnił rzecznik Balic Marcin Pulic, samolot, który miał problemy z lądowaniem, leciał na trasie Bukareszt – Berlin. Załoga podjęła decyzję o lądowaniu w Balicach przed godziną 14, gdyż chciała wysadzić 40-letniego obywatela Rumunii, który awanturował się na pokładzie.
"Podczas prawidłowego podejścia do lądowania, wystąpił silniejszy podmuch wiatru , co spowodowało trudności i pilot podjął decyzję o odejściu na drugi krąg" - powiedział rzecznik. Samolot o godz. 14:42 odleciał na lotnisko w Wiedniu.
Niedługo potem do Balic przybyć miał prezydent Bronisław Komorowski. Piloci rządowego Jaka-40 o godzinie 15 zrezygnowali z lądowania. "W związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi (zbyt silny wiatr z kierunku bocznego w stosunku do osi pasa startowego) niemożliwe było lądowanie samolotu Jak-40 na lotnisku Kraków-Balice. Mając na uwadze bezpieczeństwo pasażerów Siły Powietrzne podjęły decyzję o locie samolotu do Warszawy" - informował rzecznik prasowy Dowództwa Sił Powietrznych w sobotę po godzinie 17.
Autor: aj//ŁUD