Burze nie dawały spokoju mieszkańcom południa Polski. W wtorek po południu burzowy front ruszył z Małopolski nad Podkarpacie. Intensywne opady deszczu sprawiły, że na autostradzie A4 w okolicach Krakowa pojawiły się rozlewiska, a samochody brodziły w wodzie. Reporterzy 24 wysyłali do nas zdjęcia i filmy.
We wtorek nad Małopolskę nadciągnęła kolejna fala burz. Jednocześnie wciąż trwa sprzątanie po wczorajszych nawałnicach i gradobiciach. Jak informują służby, ich bilans 24 uszkodzone dachy i 430 podtopionych domów.
Od wczesnego popołudnia grzmiało głównie w Małopolsce. Wyładowania zarejestrowano w okolicach Krynicy Zdroju, Nowego Sącza i Rożnowa, a wcześniej w rejonie Limanowej, Bochni, Rabki, Proszowic i Krzeszowic, a także od Krakowa po Wieliczkę, Myślenice i Limanową.
Pojedyncze komórki burzowe odnotowano również na Lubelszczyźnie (w okolicach Hrubieszowa) i Podkarpaciu (w rejonie Stalowej Woli). Niektórym burzom towarzyszą obfite opady. W Borzęcinie, niedaleko Tarnowa, spadło ponad 30 l deszczu na metr kwadratowy. Mocno padał też w okolicach Krakowa, m.in. w Skawinie.
Jak poinformował we wtorek rzecznik małopolskiej straży pożarnej kpt. Sebastian Woźniak, po wtorkowych opadach deszczu strażacy musieli interweniować 16 razy na terenie powiatu wielickiego (głównie w Niepołomicach i Wieliczce). Przejezdne są już wszystkie ważniejsze drogi na terenie woj. małopolskiego, ale miejscami rozlewiska utrudniały jazdę. Pogotowie przeciwpowodziowe nadal obowiązuje w pięciu gminach i miastach: Bolesław, Olesno, Gręboszów, Dąbrowa Tarnowska (powiat dąbrowski), Skawina (powiat krakowski).
Autor: aolsz, map/ja