Stolicę Senegalu nawiedziła burza piaskowa. Występujące w związku z sytuacją zapylenie utrudnia codzienne życie mieszkańców. Zdjęcia z Dakaru otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Jak relacjonowała Reporterka 24, czwartek był trzecim dniem burzy piaskowej w Dakarze. Żywioł daje się we znaki mieszkańcom.
- Oczywiście, występuje czasami nanoszenie piasku znad pustyni, ale nie wygląda to tak, jak obecnie. Tak olbrzymie zapylenie utrudnia codzienne życie - przekazała pani Elżbieta, która w stolicy Senegalu mieszka od trzech lat.
Z kolei w środę Reporterka 24 zaobserwowała także opady deszczu, co wprawiło ją w zdumienie. - Burze piaskowe połączone z opadami deszczu są praktycznie niemożliwe. Nigdy wcześniej ich nie zaobserwowałam - zaznaczyła pani Elżbieta.
- 17 lutego wystąpiły w Senegalu słabe, przelotne opady deszczu - poinformowała Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk tvnmeteo.pl. Jak wyjaśniła, samej burzy piaskowej nie towarzyszy deszcz. - Jest to burza sucha, ale po jej zakończeniu, gdy ustają silne prądy zstępujące i wstępujące w chmurze to następuje silna ulewa, zarwanie chmury i tym samym rozmycie burzy.
Arleta Unton-Pyziołek wspomniała także, że w lutym 2020 roku wystąpiła silna burza piaskowa, która zakończyła się ulewą.
Jak zauważyła, zapylenie w Dakarze spowodowała cyrkulacja, która sprzyja przemieszczeniu mas piachu znad Sahary, na zachód, w stronę Atlantyku.
"Odczuwalna dla każdego zdrowego człowieka"
Pustynne burze, w trakcie których olbrzymie chmury pyłów unoszą się w powietrze, mogą stanowić poważne zagrożenie dla ludzi.
- Burza piaskowa jest odczuwalna dla każdego zdrowego człowieka, co dopiero dla tych, którzy chorują na astmę, a jest ich tu wielu. Powoduje uciążliwy ból gardła głowy i wywołuje duże zmęczenie organizmu - tłumaczyła pani Elżbieta.
Ograniczony ruch, zamykane szkoły
Zjawisko powstaje wtedy, gdy silne wiatry wiejące przez pustynie porywają z powierzchni ziemi cząsteczki, z których większe unoszą się na wysokość kilku metrów, ale mniejsze mogą być transportowane na dalekie odległości.
- Zapylenie utrzymuje się już trzeci dzień i w związku z tym w Dakarze ruch jest bardzo ograniczony. Ludzie starają się pozostać w domach. Wczoraj i dzisiaj szkoły były otwarte, jednak dzieci miały pozostawać wewnątrz budynków - relacjonowała Reporterka 24.
Dodała, że w związku z zapowiedziami o tym, że sytuacja ma się utrzymać, w piątek placówki edukacyjne w mieście mają zostać zamknięte.
Autor: est/ak,popi / Źródło: Kontakt 24